Gdy dwa miesiące temu LG ogłaszało wyniki za drugi kwartał, wiadomo było, że sytuacja jest niewesoła. Teraz południowokoreański koncern zdecydował się na cięcie kosztów - pracę straci 30% załogi zatrudnionej w zagranicznych oddziałach.
Gdy dwa miesiące temu LG ogłaszało wyniki za drugi kwartał, wiadomo było, że sytuacja jest niewesoła. Teraz południowokoreański koncern zdecydował się na cięcie kosztów - pracę straci 30% załogi zatrudnionej w zagranicznych oddziałach.
Ten ruch to część większego planu mającego na celu zoptymalizować wydatki, a w ogólnym rozrachunku wyjść na plus. Przypomijmy bowiem, że w każdym z ostatnich 5 kwartałów, LG notowało straty i choć te zmalały w ostatnim czasie o połowę, to i tak wyniosły 52,5 mln dolarów. Opisywane zwolnienia dotyczą głównie działów marketingu i zakupów. Koncern planuje także wycofać się z rynków, które nie okazały się dochodowe.
W oficjalnym oświadczeniu, LG zaprzeczyło informacji o redukcjach. Wydaje się jednak, że tego typu decyzja jest rozsądna i uzasadniona w obliczu mimo wszystko niespełnionych nadziei, jakie pokładano w modelach pokroju Swift 3D czy Swift 2x, które nie wszędzie sprzedają się dobrze. Czy w przyszłym roku sytuację poprawią nowe wersje wspomnianych modeli, czy może koreańska firma będzie zmuszona w całości spakować manatki? Wszystko zależy od klientów, dobry produkt obroni się sam.
Źródło: Reuters