Telefony 4G wprowadzają w błąd
Wydawać by się mogło, że użytkownicy komórek powinni wiedzieć, jakie technologie obsługuje ich smartfon. Okazuje się, że jest inaczej, a już sama nazwa telefonu może być dwuznaczna.
13.07.2011 | aktual.: 13.07.2011 19:00
Badanie przeprowadzone w USA przez Retrevo wykazało, że 34% użytkowników iPhone'ów oraz 24% użytkowników BlackBerry jest przekonanych, że ich telefon obsługuje łączność 4G, mimo że jest inaczej. W przypadku iPhone'a myląca jest już sama nazwa - w nazwie smartfonu Apple'a często występuje litera "G", zatem dla niektórych posiadaczy czwartej generacji iPhone'a jasne jest, że cyfra 4 oznacza łączność 4G.
Mimo tych niejasności aż 40% ankietowanych ponownie kupiłoby iPhone'a, a 21% poważnie rozważyłoby taką decyzję. Bardziej lojalni są użytkownicy telefonów z Androidem i BlackBerry - odpowiednio 8% i 23% z nich zamieniłoby posiadany telefon na smartfon z logo nadgryzionego jabłka.
Użytkownicy sceptycznie odnoszą się do technologii 4G. 30% z nich uważa, że tego typu taryfy są zbyt drogie, a dla 22% to zbędny wydatek. 19% nie zna oferty operatorów na tyle dobrze, aby zdecydować się na tego typu abonament. Z badań jasno więc wynika, że technologia 4G (zwłaszcza LTE, choć czasami pod ten termin podciągane jest także HSPA+, jak robi polski Play) to wciąż melodia przyszłości. Apple nie musi się więc spieszyć z wydaniem iPhone'a obsługującego nowy standard, a takie plotki krążą od dawna...
Źródło: Electronista