Drogi Sharpie, zapraszam twoje najnowsze dziecko do Polski
O nowym smartfonie Sharpa wspomniałem już co prawda we wczorajszym wydaniu "W skrócie", ale dopiero później przyjrzałem mu się bliżej i stwierdziłem, że takie urządzenie zasługuje na osobny wpis.
08.04.2014 | aktual.: 09.04.2014 10:55
Za jedną z największych zalet używanego przeze mnie LG G2 uważam cienką ramkę otaczającą jego 5,2-calowy ekran. Wyświetlacz jest tylko minimalnie mniejszy od tego w pierwszym Galaxy Nocie, a całe urządzenie jest przy tym nieporównywalnie bardziej kompaktowe.
Jak wynika z danych opublikowanych przez SomosPostPC, ekran G-dwójki pokrywa raptem 75,7% powierzchni przedniego panelu. Oznacza to, że niemal jedna czwarta miejsca wciąż pozostaje niewykorzystana. Na to marnotrawstwo najwidoczniej nie mógł patrzeć Sharp, który przygotował coś takiego:
Model Aquos Xx 302Sh ma wyświetlacz IGZO o rozdzielczości Full HD i przekątnej 5,2 cala. Upchnięto go w obudowie o wymiarach 132 x 70 x 9,9 mm. Oznacza to, że telefon jest mniejszy od LG G2 (138,5 x 70,9 x 8,9 mm), a nawet 5-calowego Galaxy S4 (136,6 x 69,8 x 7,9 mm).
Wizualnie robi to ogromne wrażenie, ale w dalszym ciągu mówimy jedynie o 80,5-procentowym pokryciu przedniego panelu. Rekord będzie można zatem spokojnie pobić jeszcze kilkanaście razy.
Świetny stosunek wielkości wyświetlacza do gabarytów urządzenia to niejedyny atut modelu Aquos Xx 302Sh. Sercem smartfona jest wspierany przez 2 GB RAM-u Snapdragon 800, a na jego tylnej pokrywie umieszczono 16,3-megapikselowy aparat z szybkim autofocusem (0,5 sekundy) oraz obiektywem o jasności f/1.9, który - według zapewnień producenta - ma umożliwić robienie dobrej jakości zdjęć nawet w fatalnych warunkach oświetleniowych. Zostało to zresztą zademonstrowane na poniższej rycinie.
Największe wrażenie robi jednak przednia kamerka z matrycą 12 Mpix. Miłośnicy selfie będą wniebowzięci.
Pod obudową telefonu znajdują się ponadto 32 GB rozszerzalnej za pomocą kart microSD pamięci wewnętrznej oraz bateria 2600 mAh. Może się on poszczycić certyfikatem IP57, który świadczy o jego odporności na kurz oraz wodę (zanurzenia na głębokość 1 metra przez 30 minut). Obudowa dostępna jest w czterech wersjach kolorystycznych, które możecie obejrzeć poniżej.
Słowem: pod względem specyfikacji jest to jeden z najlepszych smartfonów na świecie. Szkoda zatem, że kupić go będą mogli wyłącznie mieszkańcy Japonii, którym przyjdzie za niego zapłacić nieco ponad 2000 zł. Drogi Sharpie, jeśli przypomnisz sobie kiedyś Polsce, to wiedz, że masz już pierwszego klienta.
Źródło: Phone Arena