Tylko jedna premiera nowego iPhone'a rocznie to za mało, aby konkurować w dziedzinie podzespołów?
Wydaje się, że tak, skoro konkurenci ostatnio wypuszczają flagowe modele mniej więcej co pół roku. Zamiast skupiać się na wyścigu megaherców, firma Steve'a Jobsa woli postawić na bardziej dopracowane oprogramowanie. iPhone 4 zagości na rynku dłużej, niż się wszystkim wydawało - już prawie połowa roku za nami, a wciąż brak oficjalnych informacji od Apple na temat jego następcy. Rok temu byłoby to nie do pomyślenia.
Apple zamierza się skupić głównie na rozwoju iOS-a, choć ten i tak jest już jednym z najbardziej (jeśli nie najbardziej) przyjaznych dla użytkowników systemów operacyjnych. Dobrze trzyma się też App Store, będący wciąż największym sklepem z oprogramowaniem. Nie można zapominać o innych, nieoficjalnych repozytoriach. Jeśli więc Jabłuszko wsłuchałoby się w prośby użytkowników i wypełniło choćby część z nich - mielibyśmy system prawie idealny.
Jakie jest Wasze zdanie? Kręci Was czy irytuje pościg za coraz to nowszymi bajeramii? Kupując nowy telefon, zwracacie uwagę na hardware czy software?
Źródło: Ubergizmo
