Czy Nokia zadziała w brzuchu krokodyla?
Ataki żarłocznych gadów nie są wyłącznie domeną amerykańskiego stanu Illinois. Tym razem niezwykłe sceny rozegrały się w akwarium w Dniepropetrowsku. Zamiast aligatora zaatakował krokodyl, a ofiarą ataku padł telefon fińskiej Nokii. Jak "czuje się" urządzenie?
22.01.2011 | aktual.: 22.01.2011 16:01
W wyniku nieuwagi komórka jednej z odwiedzających wpadła do wody. Gena, 14-letni krokodyl, szybko pochwycił zdobycz i oddalił się z miejsca zdarzenia.
Chciałam zrobić niezapomnianą fotkę, jednak coś poszło nie tak
- powiedziała Rimma Golovko, właścicielka upuszczonej Nokii. Zaalarmowani pracownicy zoo początkowo nie uwierzyli w dramatyczną historię, jednak dźwięk dzwonka dochodzącego z brzucha krokodyla szybko uświadomił im powagę sytuacji.
Niestety, Gena po połknięciu telefonu przestał jeść. Ma również problemy z poruszaniem się i nie wykazuje zbytniej aktywności. Przedstawiciele zoo zapowiadają, że już w przyszłym tygodniu krokodyl zostanie wysłany na prześwietlenie. W ostateczności trzeba będzie przeprowadzić operację i wyciągnąć urządzenie. Ciekawe, czy uda się odzyskać dane z karty SIM ;).
Źródło: intomobile