Nexus S - co znajdziemy w pudełku?
Na premierę drugiego Google Phone'a musieliśmy czekać rok. Po wielu nieoficjalnych informacjach, plotkach i przeciekach poznaliśmy jego prawdziwe oblicze. Nexus S, wyprodukowany przez Samsunga, ma na swoim pokładzie najnowszą wersję Androida - 2.3 Gingerbread. Do sprzedaży trafi wkrótce.
Redaktorzy jednego z zagranicznych serwisów już dostali go w swoje ręce. Na test jeszcze za wcześnie, ale za to możemy zapoznać się z zawartością całego zestawu i kilkoma cennymi uwagami na temat urządzenia.
Na początek elementy podstawowe i obowiązkowe – instrukcja obsługi, karta gwarancyjna oraz ładowarka i kabel USB w jednym. Na tym dodatki się kończą. Nie będzie stylowego etui, jakie mogliśmy znaleźć w pudełku z Jedynką. W ogóle opakowanie jest niewielkie i ledwo mieszczą się w nim telefon plus wspomniane akcesoria.
Pierwsi testerzy piszą, że telefon jest lekki. Wygląda świetnie, ale wykonanie nie sprawia najlepszego wrażenia. Wygląda na to, że Samsung potraktował go w taki sam sposób jak Galaxy S. Szkoda, gdyż to może okazać się jego największą wadą.
Kształt bryły to kolejny element łączący i9020 z i9000. Obudowa jest cienka, aczkolwiek nieco grubsza w dolnej części. Dzięki temu przyjemniej i pewniej leży w dłoni.
Telefon w pierwszej kolejności trafi na rynek amerykański. Dopiero potem pojawi się w Europie. Cena odblokowanego egzemplarza to 549.99 funtów.
Źródło: recombu