Dyrektor znalazł jej nagie zdjęcia na komórce. Zapłaci 33 tysiące dolarów!

Korzystanie z telefonu podczas zajęć jest zabronione w większości szkół na świecie. Okazuje się jednak, że w stanie Pensylwania, wyciągając komórkę w klasie podczas lekcji, można całkiem sporo zarobić. Najlepszym dowodem na to jest przypadek 17-latki, w której telefonie znaleziono amatorskie porno...

Fot. na lic. CC; Flickr.com/By teresawer
Fot. na lic. CC; Flickr.com/By teresawer
Paweł Żmuda

Siedemnastoletnia dziewczyna, podpisująca się inicjałami N.N., pozwała swoją szkołę po tym, jak jej telefon został skonfiskowany przez nauczyciela podczas lekcji w styczniu 2009 roku. Komórka trafiła na biurko dyrektora placówki, który postanowił urządzić sobie rajd po prywatnych wiadomościach, mailach i galerii multimediów. I tu zaczyna się piękno Ameryki.

Dziewczyna zdawała sobie sprawę z tego, jakie materiały znajdują się w pamięci jej komórki, więc nie czekała ani chwili z przygotowaniem pozwu. Podstarzały fanatyk amatorskich filmików pornograficznych został właśnie skazany.

Równowartość ponad 100 tysięcy złotych za kilka klipów i zdjęć uwieczniających upojne chwile w ramionach kochanka? Cóż, to chyba najdroższe porno w historii całej amerykańskiej edukacji...

Źródło: intomobile

Źródło artykułu:WP Komórkomania

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)