Szef Apple'a Steve Jobs zatrzymany na lotnisku?

Szef Apple'a Steve Jobs zatrzymany na lotnisku?

Apple (Fot. Flickr/Terry Johnston/Lic. CC-by)
Apple (Fot. Flickr/Terry Johnston/Lic. CC-by)
Maciej Kuś
16.09.2010 15:00, aktualizacja: 16.09.2010 17:00

Spokojny i unikający mediów dyrektor generalny Apple'a, Steve Jobs, został rzekomo zatrzymany na lotnisku w Osace. Japończycy znaleźli w bagażu menedżera "ostre narzędzia" i zasugerowali, że chce porwać samolot.

Wszystko to brzmi jak scenariusz filmu sensacyjnego. Niestety, bardzo kiepskiego. Jobs miał w bagażu pamiątkę z wyjazdu. Był to zestaw shurikenów - ostrych pocisków używanych przez wojowników ninja.

Szef Apple'a wsiadał na pokład swojego prywatnego samolotu. Tym większe zdziwienie budzi więc sugestia pracowników lotnika, jakoby Jobs chciał za pomocą shurikenów porwać maszynę.

Do incydentu doszło w lipcu. Media poinformowały jednak o sprawie dopiero teraz. Apple zaprzeczył tym doniesieniom. Z drugiej strony Bloomberg potwierdził, że awantura na lotnisku faktycznie miała miejsce.

Jobs został rzekomo zmuszony do wyrzucenia shurikenów. Wściekły miał stwierdzić, że "nie będzie w najbliższym czasie odwiedzał Japonii".

W Sieci pojawiły się już pierwsze parodie. Poniżej wideo z gatunku "tak mogło to wyglądać" z Jobsem jako wojownikiem ninja w roli głównej ;).

Steve'owi polecam na przyszłość kupowanie mniej groźnych pamiątek. Na przykład mieczy świetlnych :P

Źródło: vBeta

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)