Nokia i RIM odpowiadają Jobsowi: najpierw wydajność anteny, a potem wygląd telefonu

Podczas nadzwyczajnej konferencji zorganizowanej w siedzibie firmy Apple w Cupertino, Steve Jobs zaatakował konkurencyjnych producentów twierdząc, że smartfony innych firm nie są pozbawione wad i również miewają problemy z zasięgiem. Słowa te mocno zdenerwowały przedstawicieli firmy Nokia oraz RIM. Co piszą rywale Apple?

Fot. na licencji Creative Commons, flickr.com/by 1Happysnapper (photography)
Fot. na licencji Creative Commons, flickr.com/by 1Happysnapper (photography)
Paweł Żmuda

[url=http://komorkomania.pl/16491,jobs-wiedzial-o-wadach-konstrukcyjnych-iphonea-4-dlugo-przed-premiera]Jobs wiedział o wadach konstrukcyjnych iPhone’a 4 długo przed premierą

[/url]

"Projektowanie anten jest złożonym problemem i w Nokii dokładamy wszelkich starań, by wszystko działało sprawnie. Nokia była pionierem wśród producentów montujących wewnętrzne anteny. Nasz pierwszy powszechnie dostępny telefon z takim rozwiązaniem - Nokia 8810 - został wypuszczony na rynek w 1998 roku", czytamy w oświadczeniu Nokii.

Dalej jest jednak znacznie ostrzej:

"Projektanci spędzają długie godziny nad sprawdzaniem jak nasi użytkownicy trzymają swoje komórki podczas rozmów, przeglądania internetu czy odtwarzania muzyki Jako firma skupiona na tym, by "łączyć ludzi", przedkładamy funkcjonowanie anteny, na wygląd zewnętrzny urządzenia zawsze, gdy występują jakiekolwiek problemy z telefonem".

Przedstawiciele Nokii zapewniają, że ich telefony wykonywane są z wysokiej jakości materiałów, a rozwiązania technologiczne takie jak na przykład dwie anteny gwarantują sprawność w każdych warunkach. Szybkie oświadczenie wypuścili również przedstawiciele kanadyjskiego RIM:

"Postawa Apple jest nie do przyjęcia. Wymienianie firmy RIM w kontekście problemów iPhone'a 4 jest celową próbą manipulacji opinią publiczną i sposobem na odwrócenie uwagi od sytuacji Apple. Podczas 20 lat obecności na rynku zawsze stosowaliśmy innowacyjne projekty zmniejszające ryzyko zerwanych połączeń szczególnie tam, gdzie zasięg sieci komórkowych jest słaby", piszą producenci BlackBerry.

W oświadczeniu RIM padają również znacznie mocniejsze słowa: "nasze BlackBerry nie potrzebują zewnętrznych akcesoriów do prawidłowego działania".

Zarówno wadą, jak i zaletą Apple jest świetny i gustowny design urządzeń. Przedstawiciele obydwu firmy postanowili dość mocno i ironicznie wypunktować giganta z Cupertino. A to przecież dopiero początek. Wkrótce może okazać się, że słowa Jobsa podczas piątkowej konferencji były jednymi z najgłupszych posunięć PR-owych w historii Apple. Atak na gigantów branży komórkowej jeszcze długo może odbijać się czkawką.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)