TOP 5 komórkowych pechowców...
W przeciągu ostatnich kilkunastu lat, korzystanie z telefonu komórkowego stało się dostępne dosłownie dla każdego. Koszt najtańszej komórki nie przekracza kilkuset złotych, a kartę pre-paid pozwalającą na stałą komunikację możemy kupić już za równowartość piwa wypitego w knajpie. Niestety, mimo ciągle malejących stawek za połączenia, SMS-y czy kilobajty danych, wciąż zdarzają się ludzie, którzy "komórkową wolność" traktują zbyt dosłownie. Konsekwencje takiego postępowania mogą być dość bolesne...
10.05.2010 | aktual.: 10.05.2010 13:02
W przeciągu ostatnich kilkunastu lat, korzystanie z telefonu komórkowego stało się dostępne dosłownie dla każdego. Koszt najtańszej komórki nie przekracza kilkuset złotych, a kartę pre-paid pozwalającą na stałą komunikację możemy kupić już za równowartość piwa wypitego w knajpie. Niestety, mimo ciągle malejących stawek za połączenia, SMS-y czy kilobajty danych, wciąż zdarzają się ludzie, którzy "komórkową wolność" traktują zbyt dosłownie. Konsekwencje takiego postępowania mogą być dość bolesne...
- Rachunek na 440 stron!Jeśli 300 stron to dla Was mało, przedstawiamy kolejną, tym razem nieco młodszą damę. Trzynastoletnia Reina Hardesty pozazdrościła wspomnianego wyżej rekordu. Jej rachunek na 2905 dolarów, zajął aż 440 stron. Nic dziwnego - by pobić ustanowiony wcześniej rekord wysłała 14528 SMS-ów w ciągu miesiąca. Wysyłała więc około 484 wiadomości dziennie. Ciekawe jak po takich przejściach wyglądała jej komórka...2. Uważajmy na opłaty roamingowe
Kolejnym przykładem "lekkiego" roztargnienia jest pewien pechowy Francuz mieszkający przy granicy z Belgią. Tym razem zabawa z mobilnym internetem kosztowała ponad 46 tysięcy euro. Telefon abonenta France Telecom automatycznie łączył się z... belgijskimi punktami dostępu. Wszyscy wiemy, że za głupotę trzeba płacić. Pamiętajmy o tym.
1. Niekończąca się opowieść...
Źródło: gadżetomania.pl