Jeden z najbardziej wyczekiwanych FPS-ów na urządzenia mobilne w końcu doczekał się oficjalnej daty premiery. Jeżeli nie wydarzy się nic niespodziewanego, Modern Combat 5 na rynku pojawi się 24 lipca. Czego możemy spodziewać się po najnowszej produkcji Gameloftu?
W październiku informowałem Was o tym, że data premiery Modern Combat 5 została przesunięta na rok 2014. Nie spodziewałem się wtedy jednak, że na nowe dzieło Gameloftu przyjdzie czekać nam tak długo. Francuzi zapewniają jednak, że wykorzystali dodatkowy czas na przygotowanie produktu najwyższej klasy.
Wiadomo już, że Gameloft nie pokusił się o stworzenie nowego silnika graficznego dla piątej części Modern Combat. Postanowiono zainwestować w szereg poprawek graficznych oraz kilku dodatkowych efektów, które pozwolą jednak zauważyć skok jakości grafiki. Należy spodziewać się zatem tekstur w wyższej rozdzielczości oraz mniejszego ich rozciągania na modelach.
Francuzi chwalą się również, że po raz pierwszy w swojej grze zaimplementowali efekt SSAO (Screen Space Ambiet Occlusion), czyli bardzo wydajnej techniki uzyskiwania lepszego modelu oświetlania obiektów. Dzięki temu gracz będzie mógł zaobserwować charakterystyczne miękkie cienie na powierzchniach obiektów przysłoniętych przez inne elementy oglądanej sceny.
Nie jest również tajemnicą, że Modern Combat 5 zaoferuje graczom dwa tryby zabawy. Pierwszym z nich będzie kampania dla pojedynczego gracza, drugim natomiast rozbudowany tryb multiplayer. Co ciekawe jednak, odblokowane w singlu bronie oraz doświadczenie przeskoczy razem z nami do rozgrywki wieloosobowej i na odwrót. Całość uzupełniać będą 4 klasy żołnierzy o różnych charakterystykach bojowych.
Jak już wspomniałem na wstępie, gra pojawi się na rynku już 24 lipca. Wiadomo także że projekt ten zostanie wydany w modelu Premium. Gra kosztować będzie najprawdopodobniej kilka euro, ale w zamian za to nie zaoferuje żadnych mikrotranskacji. To dość duże zaskoczenie, zważywszy na to, że to Gameloft zainspirował branże grami freemium.
