Operatorzy GSM kontra Resort Zdrowia

Operatorzy GSM kontra Resort Zdrowia

Operatorzy GSM kontra Resort Zdrowia
Kira Czarczyńska
07.02.2010 12:00, aktualizacja: 07.02.2010 13:00

Od pięciu lat w Polsce obowiązuje ustawa, zgodnie z którą na terenie uzdrowisk nie można postawić nadajnika telefonii komórkowej. Zdaniem przedstawicieli sieci komórkowych, z powodu zakazu ponad 40 miast jest praktycznie odciętych od nowych technologii, z których większa część kraju korzysta na co dzień.

Operatorzy próbują nakłonić Resort Zdrowia do zmiany przepisów.

Operatorzy próbują nakłonić Resort Zdrowia do zmiany przepisów.

Sopot, Świnoujście, Kołobrzeg, Krynica, Ciechocinek, Inowrocław czy też część Krakowa - tak znane i duże miasta należą do tak zwanej "strefy A", w której obowiązuje bezwzględny zakaz budowy stacji nadawczych GSM. Abonenci już teraz skarżą się, że na tych terenach zasięg jest słaby. Operatorzy ostrzegają, że bez dodatkowych nadajników niedługo może w ogóle być problem nawet ze zwykłą rozmową telefoniczną - a co dopiero usługami typu wideorozmowa czy mobilny Internet.

Minister Zdrowia problemu jednak nie widzi. Podobnie zresztą jak władze miast, w których zdaniem operatorów brakuje nadajników. Wiceprezydent Sopotu Wojciech Fułek odpowiedział tak:

Przecież w Sopocie mamy bezprzewodowy internet, nie ma też problemów z zasięgiem. A co do nowych technologii, to maszty można przecież modernizować. Mamy ich wystarczającą ilość. Jak by to wyglądało gdyby taki maszt stanął np w parku w Nałęczowie?

Operatorzy twierdzą jednak, że brak dodatkowych nadajników prędzej czy później stanie się poważnym problemem. Wyliczają między innymi:

  • Brak sygnału odpowiedniej jakości - utrudnienie kontaktu z rodziną, lekarzem itp.
  • Brak odpowiedniego zasięgu do uzyskania połączenia z numerem alarmowym 112.
  • Praca telefonów z pełną mocą wynikająca z oddalenia od stacji bazowych - szybsze wyczerpywaniem się baterii oraz emitowanie pola elektromagnetycznego o wyższym natężeniu.
  • Utrudnienie w działaniu usług korzystających z sieci komórkowej - telemedycyny, ochrony mienia, monitoringu pojazdów, terminali bankowych, itp.
  • Brak możliwości świadczenia nowoczesnych usług, jak np. szerokopasmowy dostęp do Internetu.

W uzdrowiskach przebywają często osoby czynne zawodowo, dla których takie odcięcie od świata może być sporym kłopotem. Paradoksalnie zaś, zakaz wprowadzono po to właśnie, żeby zapobiegać utrudnianiu przebywania pacjentów na tych obszarach.

Ciekawa jestem w tym momencie opinii osób, które mieszkają na terenach objętych zakazem stawiania nadajników telefonii komórkowej. Czy rzeczywiście macie takie problemy z zasięgiem i działaniem usług?

Źródło: Gazeta Prawna

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)