Jest 7 milionów użytkowników w Play, są i cycki... [wideo]

Jest 7 milionów użytkowników w Play, są i cycki... [wideo]

Historia kilku koszulek
Historia kilku koszulek
Mateusz Żołyniak
17.03.2012 19:30, aktualizacja: 17.03.2012 20:30

Na na koniec dnia mały post na rozluźnienie. Play z okazji piątych urodzin i osiągnięcia progu 7 mln użytkowników przygotował ciekawy viral "Historia kilku koszulek, czyli 7 milionów PLAY". Wzbudza on kontrowersje w Sieci.

Powodem tego są oczywiście eksponowane kobiece piersi na spocie, które wzbudziły sporo negatywnych emocji i opinii, że Play sięga po niskiego poziomu pomysły, aby wszyscy dowiedzieli się o kolejnym sukcesie. W myśl panującej w Sieci zasady: są cycki, jest okejka, z pewnością szybko zdobędzie on sporą popularność w Sieci. Mnie to nie przeszkadza. Nie rozumiem marudnych osób, które wytykają sieci, że stosuje PR na poziomie 12-latka.

Co w tym złego? Play w tym viralu nie reklamuje nowej oferty, a jedynie prezentuje historię koszulek wypuszczanych z okazji zdobywania kolejnych milionów użytkowników. Wątpię, aby komukolwiek chciało się to oglądać, gdyby nie były pokazane kobiecie piersi lub męskie pośladki (tak, tak, jest również wersja dla kobiet). Dzięki temu jest szansa, że więcej osób zapamięta przekaz.

Równie dobrze można czepiać się mnie, że w tytule umieściłem słowo "cycki" tylko po to, żebyście klikali. Tak, zrobiłem to celowo, tak jak celowo Play wypuścił swój spot, licząc, że dzięki magii Sieci szybko wszyscy dowiedzą się o nowym sukcesie. Operator znany jest z niekonwencjonalnych działań, a akcja "Historia kilku koszulek..." jest miła dla oka, ucha i (przynajmniej mi) przypomina, że już ładnych parę lat upłynęło od startu działań na naszym rynku.

Jaka jest Wasza opinia? Play przesadził czy nie? Komentarze są do Waszej dyspozycji, a ja wracam do oglądania koszulek... ;)

Na koniec możecie rzucić okiem na (mniej interesującą) wersję dla kobiet:

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)