Digitus BeamJack – test miniprojektora dla iPhone'a 4/4S

Digitus BeamJack – test miniprojektora dla iPhone'a 4/4S

Digitus BeamJack – test miniprojektora dla iPhone'a 4/4S
Zbyszek Kowal
09.05.2012 09:00, aktualizacja: 09.05.2012 11:00

Kiedy po raz pierwszy napisaliśmy o Digitus BeamJack na łamach Komórkomanii, rozgorzała dyskusja, czy takie urządzenie w ogóle jest coś warte, czy się przydaje. Postanowiłem je przetestować, żeby rozwiać wszystkie wątpliwości. Efekty dwutygodniowych testów (wraz z materiałami wideo) w rozwinięciu wpisu.

Kiedy po raz pierwszy napisaliśmy o Digitus BeamJack na łamach Komórkomanii, rozgorzała dyskusja, czy takie urządzenie w ogóle jest coś warte, czy się przydaje. Postanowiłem je przetestować, żeby rozwiać wszystkie wątpliwości. Efekty dwutygodniowych testów (wraz z materiałami wideo) w rozwinięciu wpisu.

Cieszę się, że żyję w czasach, w których tak wiele ciekawych gadżetów jest dostępnych dla zwykłych ludzi. Jeszcze niedawno projektor kojarzył się z duszną salą konferencyjną lub prywatnymi salkami kinowymi nowobogackich. Dzisiaj miniaturowy projektor może trafić do kieszeni koszuli lub spodni każdego z nas.

Projektor w kieszeni spodni

Projektorów podłączanych do smartfona czy tabletu jest na rynku dość sporo. Większość z nich jako źródło światła wykorzystuje energooszczędne i trwałe diody LED. Digitus BeamJack nie jest wyjątkiem. Czy malutki projektor (12,7 x 6,3 x 2,2 cm) nadaje się do przeprowadzenia biznesowej prezentacji lub do oglądania filmów na ścianie w domu?

Obraz

Zanim padną odpowiedzi na te pytania, skupmy się na chwilę na specyfice urządzenia. Otóż Digitus BeamJack współpracuje wyłącznie z iPhone'em 4 oraz iPhone'em 4S. Telefon Apple’a należy wsunąć w specjalną prowadnicę i połączyć przez port pin. Tylko razem są w stanie wyświetlać treści multimedialne.

Ku mojemu zdziwieniu, nie ma specjalnego interfejsu do obsługi projektora. W niektórych modelach projektorów są wewnętrzne przeglądarki, dzięki którym można wyszukać materiał wideo w pamięci telefonu. W Digitus BeamJack takiego rozwiązania nie ma.

Po podłączeniu iPhone’a i włączeniu projektora na ekranie/ścianie wyświetla się fioletowy prostokąt. Nie ma możliwości zrzucenia pulpitu telefonu, co z pewnością ogranicza jego rolę jako gadżetu biznesowego. Projektor zaczyna działać dopiero po włączeniu aplikacji lub materiału wideo współpracującego z technologią Air Play.

Współpraca z iUrządzeniem dość uboga

Bezproblemowo można jednak wyświetlać filmiki z YouTube’a, multimedialną prezentację zdjęć zgromadzonych w iPhonie lub obraz z gier lub aplikacji. Aby wyświetlić filmy w formatach innych niż te, które natywnie obsługuje iPhone, trzeba wykorzystać odtwarzacz z funkcją Air Play. Polecam na przykład AV Player.

Obraz

W przypadku innych programów projektor bardzo ładnie współpracuje z aplikacją Eurosportu lub ipla. Co ciekawe, materiałów VOD zgromadzonych w TVN Playerze lub aplikacji TVP nie da się wyświetlić, ponieważ nie obsługują one technologii Air Play.

Digitus BeamJack wyposażony jest w dodatkowy głośnik o mocy 0,5 W, co należy uznać za duży plus. To rozwiązanie w zupełności wystarczające do oglądania i słuchania filmów w domowych pieleszach. Głośność da się łatwo regulować za pomocą przycisków znajdujących się na bocznej ściance.

Obraz

Niedaleko nich znajduje się pokrętło do regulowania ostrości obrazu. Używa się go w zależności od odległości, z jakiej zdecydujemy się rozpocząć projekcję. Maksymalnie można wyświetlić obraz o przekątnej wynoszącej 50 cali z rozdzielczością 640 x 360 pikseli. Ogólnie im dalej od ekranu/ściany, tym obraz wygląda gorzej.

Zaskakująco dobra jakość w ciemnych pomieszczeniach

Jakość obrazu w projektorze firmy Digitus nie jest rewelacyjna, ale z pewnością też nie najgorsza. Urządzenie to nie sprawdzi się nawet w lekko oświetlonych pomieszczeniach. Źródło światła jest zbyt słabe, co możecie zobaczyć w poniższym materiale.

Jakość obrazu w ciemnych pomieszczeniach jest dużo lepsza. Obraz o kontraście 1000:1 zrobił wrażenie na wszystkich osobach, którym pokazałem go wieczorem. Większość była zaskoczona jakością kolorów. Jeżeli tylko macie ochotę, to cała rodzina może wieczorami oglądać filmy w salonie.

Dzięki dodatkowemu akumulatorowi (2100m Ah) można korzystać z projektora ponad 3 godziny. To wystarczający czas, żeby zobaczyć kilka odcinków ulubionego serialu lub dwa filmy. W domu oczywiście projektor może być podłączony do zasilacza (brak w zestawie), więc ograniczeń czasowych nie ma.

Obraz

Przy dłuższym oglądaniu filmów BeamJack robi się dość ciepły. Projektor absorbuje ciepło wydzielane przez iPhone’a. Mimo to urządzenie jest dość ciche i jeśli do zestawu są podłączone dodatkowe głośniki, nie słychać jego pracy.

Mobilność kosztem długiego ładowania

Minusem jest czas, jaki trzeba poświęcić na naładowanie urządzenia. Po wyczerpaniu baterii trzeba się przygotować na żmudne, trwające blisko 5 godzin ładowanie. Jeśli projektor nie jest używany, zgromadzona w jego baterii energia może posłużyć do podładowania telefonu. Od biedy można więc wykorzystać urządzenie Digitusa jako dodatkową baterię w podróży.

Do czego BeamJack się nadaje? Zastosowania biznesowe odpadają. Po pierwsze kiepsko spisuje się w jasnych pomieszczeniach, po drugie - wiele aplikacji dla biznesu nie ma funkcji Air Play. Co za tym idzie - niektóre materiały trzeba by było przygotować w różnych programach mobilnych.

Urządzenie za to świetnie sprawdzi się na wakacjach. Zdjęcia zrobione telefonem można na przykład wyświetlić w namiocie. To również całkiem fajne rozwiązanie na dobranoc. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby puścić dziecku ulubioną bajkę przed snem lub obejrzeć na suficie pokoju kilka krótkich filmików.

Obraz

Warto pamiętać że nie jest to pełnoprawny projektor, a jedynie jego wersja kieszonkowa. Urządzenie należy więc traktować tylko jako interesujący gadżet. BeamJack z pewnością nie umknie uwadze osób lubiących techniczne nowinki. Niemniej jednak praktyczne zastosowanie wydaje się ograniczone, biorąc pod uwagę cenę urządzenia.

Jeśli stanieje, można kupić bez obaw

Nie jest to zabawka tania. Koszt zakupu projektora firmy Digitus wynosi 1000 zł. To nieco za wysoka cena w stosunku do możliwości, ale trzeba brać pod uwagę, że dioda i cała technologia kosztują (większość chyba orientuje się ile kosztują zwykłe projektory). Gdyby producent postanowił ściął ją o połowę, wtedy z pewnością zachorowałbym na taki projektor.

Digitus BeamJack - specyfikacja techniczna:

  • wyświetlanie obrazu o przekątnej wynoszącej 50 cali, z rozdzielczością 640 x 360 pikseli;
  • projekcja LED o jasności 15 ANSI lumenów;
  • kontrast: 1000:1;
  • proporcje obrazu: 16:9;
  • zasięg projekcji: 48,0 cm do 3,0 m;
  • umożliwia czas odtwarzania maks. do 3 godz.;
  • wbudowany głośnik o mocy 0,5 W;
  • regulacja głośności oraz ostrości obrazu;
  • akumulator litowo-polimerowy (2100 mAh) ładowany za pomocą złącza USB;
  • czas ładowania: ok. 4 godz.;
  • funkcja dodatkowej baterii dla iPhone’a;
  • w zestawie kabel USB do ładowania urządzenia;
  • wymiary: 12,7 x 6,3 x 2,2 cm;
  • waga: 105 g.
Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)