3% podatku za to, że komórka działa jak ksero

3% podatku za to, że komórka działa jak ksero

Sylvia Neugebauer/SXC
Sylvia Neugebauer/SXC
Sabina
30.11.2009 11:45, aktualizacja: 30.11.2009 12:45

Czy przyszła Wam kiedyś do głowy zamiana komórki w ksero? Okazuje się, że sprytni studenci, wykorzystują aparat fotograficzny w komórce do robienia zdjęć dokumentów i zamiast wydawać na ksero, uczą się potem z odbitki fotograficznej powiększanej na komputerze. Za ten sprytny pomysł, mogą zapłacić wszyscy użytkownicy komórek, bowiem - jak donosi Rzeczpospolita - organizacje zrzeszające twórców chcą, by w związku z tym niecnym procederem wprowadzić 3-procentowy podatek na komórki.

Czy przyszła Wam kiedyś do głowy zamiana komórki w ksero? Okazuje się, że sprytni studenci, wykorzystują aparat fotograficzny w komórce do robienia zdjęć dokumentów i zamiast wydawać na ksero, uczą się potem z odbitki fotograficznej powiększanej na komputerze. Za ten sprytny pomysł, mogą zapłacić wszyscy użytkownicy komórek, bowiem - jak donosi Rzeczpospolita - organizacje zrzeszające twórców chcą, by w związku z tym niecnym procederem wprowadzić 3-procentowy podatek na komórki.

3% podatkiem na rzecz twórców (przekazywanym takim organizacjom jak ZAiKS, SAWP, ZPAV, Kopipol, Stowarzyszenie Wydawców Repropol i Stowarzyszenie Autorów Polska Książka) obciążone są na razie maszyny ksero, papier do kserokopiarek, czyste płyty DVD i CD, dyski twarde i odtwarzacze mp3. W efekcie - kupując czystą płytę – niezależnie od tego, czy mamy zamiar nielegalnie nagrać muzykę,  skopiować utwór, który legalnie zakupiliśmy, czy nagrać własne śpiewy do mikrofonu – płacimy podatek. Podobnie dzieje się, kiedy kserujemy własne notatki.

Teraz, trzy organizacje zrzeszające twórców (Kopipol, Stowarzyszenie Autorów Polska Książka i Stowarzyszenie Wydawców Repropol) chcą, aby taki podatek objął również telefony komórkowe. Wszystkie telefony komórkowe – nie tylko te, z których korzystają studenci, czy osoby rzeczywiście używające komórek do kopiowania dokumentów. Podatkiem miałyby zostać objęte również fotograficzne aparaty cyfrowe.

Opłaty za możliwość wykorzystania sprzętu do kopiowania danych objętych prawem autorskim  istnieją w 22 krajach Unii – w każdym panują jednak nieco inne zasady. Irlandia, Wielka Brytania, Luksemburg, Malta i Cypr wolne są od opłat.

Czy macie wrażenie, że to żart Prima Aprilisowy? To przestańcie się śmiać – projekt wpłynął już do Ministerstwa Kultury. Czy czeka nas dodatkowa opłata za samą możliwość wykorzystania aparatu w komórce do kopiowania? Czas pokaże. Jeśli jednak tak się stanie, to może powrócimy do czasów, kiedy komórka służyła tylko i wyłącznie do dzwonienia? Gdyby nie było w telefonie odtwarzacza mp3 i aparatu fotogaficznego,  nie byłoby  podstaw do nakładania na taki telefon dodatkowego podatku.

Źródło: rp.pl

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)