Cellna recenzja: Need for speed: Shift

Cellna recenzja: Need for speed: Shift

NFS Shift 2
NFS Shift 2
Katarzyna Pura
15.10.2009 16:50, aktualizacja: 15.10.2009 18:50

Need for speed – któż nie zna tego tytułu? Gra pojawiła się już chyba na wszystkie dostępne platformy i to w dodatku w kilku odsłonach – a każda z nich wydawała się coraz lepsza. Kolejną z nich jest część pt. „Shift” – kolejna prosta wyścigówka czy coś nowego, przy czym można się dłużej zatrzymać? Na to pytanie postaram się odpowiedzieć.

Need for speed – któż nie zna tego tytułu? Gra pojawiła się już chyba na wszystkie dostępne platformy i to w dodatku w kilku odsłonach – a każda z nich wydawała się coraz lepsza. Kolejną z nich jest część pt. „Shift” – kolejna prosta wyścigówka czy coś nowego, przy czym można się dłużej zatrzymać? Na to pytanie postaram się odpowiedzieć.

Gra Need for speed zawsze wciągała – wie to każdy, kto grał w jakąkolwiek jej część. Tak też jest z najnowszą, przy której można siedzieć dłuższy czas, zwłaszcza, jeśli ktoś lubi oglądać samochody na ekraniku swojego telefonu ukazane bardzo realistycznie, dzięki dopracowanej grafice. Przede wszystkim zachwyca widok samych samochodów – a jest co oglądać! W NFS Shift znajdziemy takie auta, jak BMW M3 czy Ford GT.

Widok w grze opiera się na trójwymiarze. Jest bardzo szczegółowy i nie ma problemu w odróżnieniu samochodów – szczególnie, jeśli ktoś się interesuje motoryzacją. Trochę mnie zdziwiło, iż producent nie pomyślał o kamerze, w której widzielibyśmy cały tor, bo dostępny mamy jedynie widok na tył naszego rozpędzonego do granic możliwości auta.

Początki naszej gry mogą trochę zaskoczyć. Nie mamy możliwości stworzenia własnego profilu gracza, do czego mogliśmy się już przyzwyczaić w większości gier wyścigowych – pytam się, dlaczego?! Gra nie jest opatrzona żadną fabułą, co powoduje, że gra jest trochę mniej wciągająca. Ot, takie ściganie się w jednym wyścigu, później drugim, trzecim i kolejnym. Żeby tylko zdobyć jak najwięcej pieniędzy i gwiazdek.

W grze znajdziemy kilka wyzwań, którym będziemy musieli stawić czoła. Należeć do nich będzie między innymi: pojedynek jeden na jeden, zwykłe wygranie wyścigu, przejechanie się pożyczonym samochodem od innego zawodnika czy odpowiednio umiejętne przejechanie driftem zakrętów. Do ciekawszych zadań należą turnieje, w których po każdym okrążeniu jeden zawodnik żegna się z torem i aktualnym wyścigiem.

NFS Shift
NFS Shift

Za zajęcie odpowiednio wysokiego miejsca zostajemy nagradzani pieniędzmi, które możemy wydać na nowe auto, dopracowanie naszego obecnego wozu lub jego tuning. Ale gra nie toczy się jedynie o kasę! W grze dość istotne są gwiazdki, które określają klasę kierującego samochodem. Po każdym z wyścigów mamy możliwość otrzymania pięciu gwiazdek – ale oczywiście nie jest to takie proste. Pierwsze trzy otrzymujemy jeśli popiszemy się większymi umiejętnościami niż nasi konkurenci, natomiast pozostałe dwie – zdobywając odpowiednią ilość punktów, poprzez np. driftowanie. Pewnie zapytacie po co te gwiazdki w ogóle są? Pozwalają one na odblokowanie kolejnych etapów wyścigu czy też przejście do trudniejszej serii zawodów.

Najbardziej istotną rzeczą we wszelkich wyścigówkach jest oczywiście jazda. Wszystkie samochody rozpędzają się niezwykle szybko i osiągają naprawdę niebywale wysokie prędkości. Wpadając w zakręt odbywa się automatyczne lekkie przyhamowanie auta i, nawet jeśli sami tego nie chcemy, samochód sam powoli zaczyna skręcać (ciekawe, co?). I tu się pojawia kolejna część gry, która sprawia, że jest ona ciekawsza – drift! Jak to zrobić?

Podczas wpadnięcia w zakręt musimy od samego początku naciskać 5 (klawisz „fire), wtedy auto wpada w często niekontrolowany, lecz interesujący poślizg. My musimy utrzymać samochód na torze, a możemy tego dokonać poprzez sterowanie kursorem na pasku, który się w tym momencie pojawia. Naszym zadaniem jest utrzymanie kursora na środku paska, jeśli nam się to nie uda, to drift nie wyjdzie.

O grafice już pisałam na początku, pora na dźwięk, który – muszę przyznać – mnie niestety trochę zawiódł i czułam się niezaspokojona. Nie znajdziemy w tej części NFS upragnionych odgłosów silnika, lecz tylko i wyłącznie melodyjkę, która po jakimś czasie się nudzi, co powoduje, że ją po prostu wyłączamy.

Plusy:

  • wciąga,
  • super grafika,
  • szalona prędkość – a o to chodzi!

Minusy:

  • brak dźwięków silnika,
  • brak jakiejkolwiek fabuły urozmaicającej grę,
  • dość prosta, przejdzie ją każdy.

Ocena: 7/10

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)