Życie w kieszeni

Życie w kieszeni

Pocket-Life.
Pocket-Life.
Paweł Wolniewicz
09.09.2009 09:12, aktualizacja: 09.09.2009 11:12

Z najpopularniejszych serwisów społecznościowych większość użytkowników wciąż korzysta głównie za pomocą komputerów. Dotyczy to nawet na pozór w pełni mobilnych usług (Twitter), i to mimo dostępności darmowych klientów dla każdego z portali. Miło więc wiedzieć, że są serwisy społecznościowe przeznaczone przede wszystkim dla użytkowników komórek, które odnoszą już sukcesy.

Z najpopularniejszych serwisów społecznościowych większość użytkowników wciąż korzysta głównie za pomocą komputerów. Dotyczy to nawet na pozór w pełni mobilnych usług (Twitter), i to mimo dostępności darmowych klientów dla każdego z portali. Miło więc wiedzieć, że są serwisy społecznościowe przeznaczone przede wszystkim dla użytkowników komórek, które odnoszą już sukcesy.

Jednym z takich portali jest Pocket Life. Usługa powstała z myślą o mieszkańcach Nowej Zelandii i Australii, a zatem możemy ją podziwiać jedynie z pozycji obserwatorów.

O serwisie stało się głośno po ogłoszeniu zwycięzców ogłoszonego przez Nokię konkuresu Calling All Innovators. Pocket Life zajęło drugie miejsce w kategorii Apps on Maps.

Główne zastosowania serwisu to:

  • możliwość lokalizowania dowolnych obiektów na mapach,
  • ustalanie miejsca pobytu znajomych,
  • organizowanie użytkowników w grupy przyjaciół,
  • oznaczanie interesujących miejsc na mapach.

Z wszystkich tych funkcji można korzystać zarówno za pomocą komórki, jak i komputera. Zestaw opcji nie jest wcale innowacyjny (Google Latitude działa na podobnej zasadzie), nagroda w konkursie Calling All Innovators została więc zapewne przyznana głównie za udane wdrożenie.

Sukces Pocket Life ukryty jest zapewne w dostosowaniu go do potrzeb lokalnych. Zamiast przygotowywać kolejny serwis przeznaczony dla posiadaczy telefonów rozsianych po całym świecie, twórcy zwycięskiej usługi zdecydowali się zaproponować produkt skierowany do mieszkańców Nowej Zelandii. W ten sposób uniknięto problemu trapiącego większość mobilnych usług społecznościowych ? białych plam na mapach, gdzie na obszarze tysięcy kilometrów znaleźć można tylko pojedynczych użytkowników. I okazało się, że jest jeszcze w Internecie miejsce na kolejne portale społecznościowe.

Źródło i zrzutka: Pocket Life

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)