Los Angeles to wbrew pozorom diabelsko niebezpieczne miasto, gdzie poczciwy funkcjonariusz policji może natknąć się na złośliwe dzieciaki, handlarzy narkotykami, lub też piratów drogowych. Gra Cops firmy Gameloft ma za zadanie ukazanie codziennej pracy policjantów wielkiego miasta. Na pierwszy rzut oka nie brzmi zbyt porywająco, ale uwierzcie mi - gra przyciąga nas do komórki jak magnes.
Gra Cops to ciekawe połączenie przygodówki z grą zręcznościową. W pewnych aspektach udana, ale w kilkoma niedociągnięciami. Jak na przygodówkę jest ona zbyt liniowa i brakuje w niej „zadań dodatkowych". Jak na zręcznościówkę za mało w niej wyzwań.
Cops L.A. Police by Gameloft - Trailer
Grę rozpoczynamy jako Rookie, czyli tak zwany żółtodziób w policji, który wraz z doświadczonym gliną zostaje wezwany do jednego z wielkomiejskich budynków, w którym słyszano krzyki kobiety. Szybko orientujemy się w sposobie rozgrywki, który polega na bieganiu od miejsca do miejsca w poszukiwaniu świadków zdarzenia. Możemy wejść w interakcję z niektórymi przedmiotami oraz porozmawiać z wybranymi osobami. I to by było na tyle z przygodówki.
W zależności od rozwijania się akcji w grze przygodówka przecinana jest elementami gry zręcznościowej. Gdy trzeba złapać podejrzanego naszym zadaniem jest dopasowanie kajdanek we właściwe miejsce na ekranie. Gdy podejrzany do nas strzela musimy mu odowiedzieć ogniem, a nawet obezwładnić. Gdy musimy się wspiąc po schodach pożarowych naszym zadaniem jest naciskanie jak najszybciej klawisza 5 lub kwardacika na ekranie dotykowym, aby funkcjonariusz nie spadł i nie rozbił sobie tyłka.
W rozgrywce do wyboru mamy czterech policjantów, którzy dostępni są w poszczególnych misjach na przemian. Czasem zostajemy zmuszeni do grania tylko jedną z postaci, czasem gra pozwala nam wybrać kim chcemy wykonać akcję.
W grze dostępnych jest 11 scenariuszy, z których ostatni jest poziomem bonusowym, dostępnym po odblokowaniu pozostałych. Grę z kolei można przejść na trzech stopniach trudności. W każdym ze scenariuszy podczas elementów zręcznoścowych otwierane są Wyzwania. Po odblokowaniu Wyzwania podczas gry, jest ono automatyczne przenoszone do specjalnego folderu dostępnego w głównym menu gry. W ten sposób możemy wrócić do wyzwań w każdej chwili, aby poprawić ich wyniki.
Po rozegraniu wszystkich scenariuszy w głównym menu gry możemy także przejść do poszczególnych misji i odegrać je jeszcze raz poprawiając swój wynik lub wypełniając zadania, których nie udało się ukończyć za pierwszym razem.
Grafika gry Cops do złudzenia przypomina Miami Nights firmy Gameloft i tym podobne. W żaden sposób nie przeszkadza to jednak w rozgrywce. Kreskówkowa grafika sprawia, że gra jest czytelna. Gorzej jest niestety z oprawą muzyczną. Po pierwsze nie można rozdzielić dźwięków gry od muzyki w tle, albo aktywujemy wszystko, albo wyłączamy wszystkie dźwięki w grze. Po drugie muzyka jest monotonna. Każdy scenariusz ma co prawda właśną ścieżkę dźwiękową, ale jest ona nużąca. Wiadomo, że jednego scenariusza nie przejdziemy w minutę, a słuchanie „midowej" muzyki po 10 minutach staje się uciążliwe.
Cops to jeden z najciekawszych tytułów Gameloftu wydanych w tym roku. Gra ma potencjał, ale nie do końca wykorzystany. Tutył jest zbyt krótki. Grę można ukończyć już po 2 godzinach, a dodatkowe poziomy trudności to ciągle to samo, ale w trudniejszej odsłonie. Osobiście wolałabym, aby poziom trudności wzrastał wraz z postępem rozgrywki, a żeby gra oferowała więcej scenariuszy. Jak też już wspomnałam, potencjał połączenia przygodówki ze zręcznościówką nie został dostatecznie wykorzystany.
Strona techniczna: grę testowałam na S60v3 oraz S60v5. Obie wersje działają płynnie i stabilnie. Oczywiście nikogo nie zdziwi, jak przyznam, że na S60v5 gra się znacznie przyjemniej.
Zalety:
- wciąga!
- miła dla oka grafika,
- trzy poziomy trudności dla tych, którzy poczują niedosyt,
- dodatkowe menu „Wyzwania",
- możliwość ponownego rozegrania poszczególnych scenariuszy.
Wady:
- ni to przygodówka, ni to zręcznościówka, producent chyba nie mógł się zdecydować (punkt ten byłby plusem, gdyby producent wykorzystał w pełni możliwości obu),
- nużąca muzyka,
- zdecydowanie za duża liniowość.
Ocena: 7/10
