Kiedyś uciążliwi przedstawiciele handlowi nagabując nas, dzwonili po prostu z konkretnego numeru telefonu. Później, ponieważ zbyt często zdarzało się, że wkurzony niedoszły klient oddzwaniał - nauczyli się nie prezentować swojego numeru telefonu.
W niedalekiej przyszłości zaś może się okazać, że handlowcy będą nas nagabywać dzwoniąc z numerów... należących do naszych bliskich. Horror? Owszem, ale realny.
W niedalekiej przyszłości zaś może się okazać, że handlowcy będą nas nagabywać dzwoniąc z numerów... należących do naszych bliskich. Horror? Owszem, ale realny.
W Internecie pojawił się serwis proponujący usługę, której skutki ciężko jak na razie oszacować. Jest to w każdym razie osiągnięcie szczytu bezczelności jeśli chodzi o komunikację telefoniczną: WykrecNumer.pl pozwala bowiem udawać, kogo się chce. Telefonicznie, oczywiście. Na poziomie numeru.
WykręćNumer to pierwszy w Polsce operator telefonii internetowej z możliwością prezentacji dowolnego numeru na telefonie abonenta, do którego wykonujemy połączenie. - tak przedstawiają swoją usługę sami jej twórcy.
Dzwonić za pośrednictwem serwisu można oczywiście zarówno na komórki, jak i na telefony stacjonarne. W pierwszym przypadku minuta połączenia kosztuje od 60 groszy, w drugim - już od 20 groszy. Ale to dodatkowa usługa, w postaci możliwości 'podszycia się' pod dowolnie wybrany numer, budzi kontrowersje. I to tak duże, że sprawa trafiła już i do Urzędu Komunikacji Elektronicznej, i do Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
Najwyraźniej jednak pomimo tego, że potencjalne "możliwości" usługi wszyscy sobie świetnie wyobrażają - nie za bardzo można z tym coś zrobić. Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych jest zdania, że sam numer telefonu nie podlega ochronie - a sama prezentacja nieswojego numeru również nie jest niezgodna z prawem. Pewne jest natomiast to, że kanciarze wszelkiej maści wprost pokochają tą usługę.
Cóż, teraz jedynym sposobem, żeby wiedzieć, z kim się rozmawia - jest zadzwonić do niego. Tylko skąd on z kolei ma wiedzieć, że my to my...?
