Płonący MagSafe w Macbooku Pro

Płonący MagSafe w Macbooku Pro

macbookfire
macbookfire
Paweł Cebula
21.05.2009 10:00, aktualizacja: 21.05.2009 12:00

Posiadacze nowych i nietanich Macbooków Pro mają kolejne powody do obaw. Od czasu premiery pojawiają się opinie, że Apple nadal nie poradziło sobie z dotychczas znanymi problemami konstrukcyjnymi wtyczki od ładowarki - w efekcie czego, niektórym nieco podniosło się ciśnienie.

Naprawdę coś jest na rzeczy jeżeli chodzi o te ładowarki. Posiadacze MacBooków Pro narzekają, że ich wtyczki nagrzewają się do tak wysokich temperatur, iż problemem jest dotknięcie ich. W efekcie czego, niektórzy mieli okazję przekonać się jak wygląda płonący MagSafe. Rodzi to jednak pewne obawy - w końcu każdy zaczyna się zastanawiać, czy pozostawienie włączonego i ładującego się Macbooka to, aby na pewno dobry pomysł?

W przypadku mojego MacBooka Air sytuacja jest nieco inna - konieczne jest kombinowanie i staranne układanie kabla, aby ten się nie załamywał, bo w przeciwnym razie po krótkim czasie zaistniałaby konieczność wymiany zasilacza (widoczne są już charakterystyczne odkształcenia). Innym problemem z jakim się spotkałem to niełączenie - po prostu nagle mimo podłączonego zasilacza Macbook zaczyna korzystać z energii zgromadzonej w baterii. Wyciągnięcie i ponowne włożenie wtyczki nic nie daje. Konieczne jest wyłączenie komputera i dokładne wyczyszczenie (i tak czystej) wewnętrznej części wtyczki.

Źródło: Engadget

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)