Sony Xperia Z3 Compact - jakość wykonania i ergonomia

Sony Xperia Z3 Compact - jakość wykonania i ergonomia

Sony Xperia Z3 Compact - jakość wykonania i ergonomia
Mateusz Żołyniak
04.10.2014 15:37, aktualizacja: 04.10.2014 18:04

Xperia Z3 Compact na pierwszy rzut oka nie różni się bardzo od swojego poprzednika. Sony udało się jednak wprowadzić kilka dość istotnych zmian w konstrukcji kompaktowej wersji flagowca.

Wygląd

Design Z3 Compact nie różni się zasadniczo od tego, do czego zdążyło przyzwyczaić nas już Sony. Pisząc krótko - OmniBalance. W przypadku najnowszego smartfona z przodu i z tyłu są warstwy hartowanego szkła. Ramka, która okala boki urządzenia, wykonania jest z tworzywa sztucznego. Warto dodać tu, że Sony tym razem zastosowało materiał o matowej powierzchni, który wydaje się półprzezroczysty.

Obraz

W porównaniu do poprzednika konstrukcja Xperii Z3 Compact wiele się nie zmieniła. Na prawym boku można znaleźć przyciski funkcyjne, czyli charakterystyczny okrągły włącznik, podłużny kontroler głośności oraz mały, dwustopniowy spust migawki aparatu. Z lewej strony umieszczono dwie duże zaślepki z uszczelkami. Pod górną ukryte jest złącze microUSB i slot kart microSD, a dolna chroni gniazdo kart nano-SIM. Można pod nią znaleźć również wysuwaną tasiemkę z numerem IMEI telefonu i informacjami o certyfikatach. Ponadto z lewej strony znajduje się złącze magnetyczne.

Obraz

Na górnej krawędzi znalazł się port Jack 3,5 mm oraz kanał prowadzący do mikrofonu, który wykorzystywany jest w systemie redukcji szumów i podczas nagrywania. U dołu z kolei jest wlot głównego mikrofonu oraz zaczep, który umożliwia przypięcie smyczy lub breloka. Z tył można znaleźć pokaźny obiektyw aparatu i dość niestandardowo oddaloną od niego diodę doświetlającą. Są też logotypy Sony, linii Xperia, technologii One-Touch czy zastosowanej optyki.

Obraz

4,6-calowy ekran, który w znacznie większym stopniu wypełnia przedni panel niż w przypadku Xperii Z1 Compact. Wynika to oczywiście z faktu, że Sony przy tworzeniu nowego modelu nie powiększyło ani szerokości, ani wysokości urządzenia. Innym plusem zastosowania większego ekranu są mniejsze odstępy między jego krawędziami a bokami smartfona. Nad wyświetlaczem można znaleźć logo Sony, czujnik zbliżeniowy (z lewej strony), kamerkę (z prawej), sensor oświetlenia i diodę powiadomień. Maskownice głośników stereo znajdują się oczywiście przy górnej i dolnej krawędzi. Warto zauważyć, że nowe hartowane szkło został wzbogacone o oleofobową warstwę, dzięki czemu na jego powierzchni zabrudzenia nie zbierają się tak łatwo.

Obraz

Xperia Z3 Compact jest urządzeniem smuklejszym i mniej masywnym niż poprzednik. Zasługa w tym kilku czynników - szczególnie mniejszej grubości i nowych ramek. Według mnie smartfon nie jest może tak ładny jak zwykła Xperia Z3, ale prezentuje się lepiej niż Z1 Compact czy Z2. Szczerze napiszę, że uważam ten model za jeden z najładniejszych na rynku.

Wykonanie

Obraz

O ile mogliśmy przyczepić się kilku szczegółów w konstrukcji Xperii Z1 Compact, tak nowy model jest praktycznie wzorowo wykonany. Przód i tył to solidne tafle hartowanego szkła, których krawędzie są chronione plastikowymi wstawkami. Szklane powierzchnie są odporne na porysowania i oparcia, a dodatkowo mają wytrzymać także uderzenia. Jedynym minusem są miniaturowe szpary między ekranem a ramką, w których może gromadzić się pył/brud.

Obraz

Boki z wykonane zostały z kilku, sklejonych ze sobą elementów z tworzywa sztucznego. Zaślepki zrobiono z tego samego materiału, a od dołu doklejone są do nich gumowe uszczelki. Oba elementy pewnie spoczywają w wyżłobieniach obudowy i można je otworzyć tylko dzięki małym uchwytom na ich końcach. Jakość zastosowanego poliwęglanu nie pozostawia wiele do życzenia. Jest on solidny i odporny na porysowania/otarcia. To samo dotyczy metalowych przycisków funkcyjnych, które mają matową powierzchnię.

Obraz

Konstrukcja Xperii Z3 Compact jest zbita, sztywna i praktycznie nie ugina się pod naciskiem. Poszczególne elementy obudowy zostały dobrze dopasowane, dzięki czemu żaden fragment telefonu nie trzeszczy. Sony pokazało po raz kolejny, że wie jak zrobić topowy telefon.

Ergonomia

Tu zacznę od dwóch wad. Pierwszą jest tył wykonany ze szkła. Od strony wizualnej prezentuje się to świetnie, ale powierzchnia panelu jest zwyczajnie śliska. Smartfon więc będzie zsuwał się na nierównej powierzchni czy ślizgał, gdy spoczywa na otwartej dłoni. Niezbyt spodobało mi się również umiejscowienie kontrolera głośności, który położony jest zaraz pod włącznikiem. Klawisze mają inny kształt, więc ciężko je pomylić, ale osoby o dużych palcach klikając przycisk Power mogą zahaczać o drugi przycisk. Poza tym ciężko do czegoś się przyczepić.

Obraz

Nieduże rozmiary sprawiają, że telefon można wygodnie obsługiwać jedną ręką. Bez problemu można pisać nawet dłuższe wiadomości, o ile oczywiście używa się kciuka i klawiatury à la Swype. Telefon jest zbity, ale przy tym dość lekki. Nie ciąży w dłoni nawet podczas dłuższych rozmów, a w kieszeni praktycznie się go nie czuje.

Obraz

Xperia Z3 Compact wygodnie spoczywa w dłoni i nie wbija się w palce. Powierzchnia plastikowej ramki stawia mały opór skórze, ale jest on wystarczający, aby zapewnić pewny chwyt. Optymalnie położony został kanał doprowadzający dźwięk do mikrofonu – gdyby znalazł się na przednim panelu, można byłoby go zasłaniać. Klawisze funkcyjne są dobrze wyczuwalne i mają odpowiedni skok.

Obraz

Od pierwszego modelu Z topowe Xperie odznaczają się świetną jakością wykonania i podobnie jest z Z3 Compact. Model ten jest jeszcze lepiej zrobiony niż poprzednik, a nowa ramka nie tylko prezentuje się o wiele lepiej. Słowa uznania Sony należą się bezsprzecznie za upchanie do telefonu większego ekranu bez zwiększania szerokości i wysokości urządzenia oraz jednoczesne zmniejszenie grubości względem poprzednika. Robi to wrażenia. Osoby, które zdecydują się na topowego kompakta japońskiej firmy, z pewnością nie będą narzekały na jakość jego wykonania.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)