Komórka w bucie? Dziwaczne, choć użyteczne

Komórka w bucie? Dziwaczne, choć użyteczne

paulshoephone
paulshoephone
Sabina
01.03.2009 16:00, aktualizacja: 01.03.2009 17:00

Gdzie można umieścić komórkę tak by absolutnie nikt jej się tam nie spodziewał? Nie...to o czym właśnie pomyśleliście już było. I to nawet w wersji grupowej. Za to Paul Gardner-Stephen z Uniwersytetu w Adelaidzie postanowił- wzorem Bonda - umieścić telefon w bucie. Przedsięwzięcie się udało, a Stephen uznał nawet że komórka w bucie może być użyteczna i zamierza wyprodukować prototyp który pozwoli zainteresować seryjną produkcją przedsiębiorstwa produkcyjne. Nie wiadomo tylko czy mają to być producenci telefonów, czy przemysł obuwniczy?

Gdzie można umieścić komórkę tak by absolutnie nikt jej się tam nie spodziewał? Nie...to o czym właśnie pomyśleliście już było. I to nawet w wersji grupowej. Za to Paul Gardner-Stephen z Uniwersytetu w Adelaidzie postanowił- wzorem Bonda - umieścić telefon w bucie. Przedsięwzięcie się udało, a Stephen uznał nawet że komórka w bucie może być użyteczna i zamierza wyprodukować prototyp który pozwoli zainteresować seryjną produkcją przedsiębiorstwa produkcyjne. Nie wiadomo tylko czy mają to być producenci telefonów, czy przemysł obuwniczy?

Aby wykonać telefon z „obuwniczej komórki" trzeba ściągnąć buta, odsłonić obcas i wykręcić numer, a następnie przyłożyć but do ucha. Przy odbieraniu telefonów jest nieco prościej, Paul zaprojektował bowiem możliwość odbierania telefonów bez manipulowania przy obcasie. Główną zaletą komórki w bucie mają być dwie rzeczy- po pierwsze but można wyposażyć w czujniki, które rozpoznawałyby upadek człowieka - w takiej sytuacji komórka łączyłaby się automatycznie z pogotowiem. Paul uważa, że taki produkt mógłby zainteresować osoby starsze. Drugą zaletą komórki w bucie jest kwestia braku możliwości zapomnienia komórki - bez telefonu zdarza nam się czasem wyjść, ale bez butów jest to raczej rzadkie.

Ja widzę jeszcze dwie dodatkowe zalety - po pierwsze taka komórka nie jest narażona kradzież (choć powiedzenie napastnikom że komórkę to ja mam w bucie, może skończyć się na OIOMie), po drugie zaś, mając telefon umieszczony w takim miejscu, mamy absolutną pewność, że żaden z naszych znajomych nie zechce pożyczyć od nas telefon by gdzieś zadzwonić.

Osobiście, pomysł uważam za wysoce kuriozalny i kompletnie nieprzydatny (nawet starsze osoby miewają więcej niż jedną parę butów) ale jako ciekawostce przyjrzeć się można. Zapraszam na filmik przedstawiający jeszcze dokładniej projekt Paula.

ABC News Adelaide - Get Smart Shoe Phone

Źródło: cnet.com

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)