Jeszcze wczoraj pisałem o coraz bardziej popularnym przeglądaniu stron internetowych na pomocą naszych komórek. Czasami trudno jednak oglądać strony za wyświetlaczu, który ma niewiele ponad dwa cale i rozdzielczość 320 x 240 pikseli. Są witryny, które udostępniają swoje "mobilne" odpowiedniki (m.allegro.pl, lajt.onet.pl), ale są to na razie wyjątki. Z pomocą przychodzą nam przeglądarki stworzone z myślą o telefonach komórkowych. Do najpopularniejszych należą Skyfire i Opera. Ponieważ Skyfire narazie jest tylko w wersji beta, skoncentruję się na darmowej i finalnej wersji Opery 4.2.
Jeszcze wczoraj pisałem o coraz bardziej popularnym przeglądaniu stron internetowych na pomocą naszych komórek. Czasami trudno jednak oglądać strony za wyświetlaczu, który ma niewiele ponad dwa cale i rozdzielczość 320 x 240 pikseli. Są witryny, które udostępniają swoje "mobilne" odpowiedniki (m.allegro.pl, lajt.onet.pl), ale są to na razie wyjątki. Z pomocą przychodzą nam przeglądarki stworzone z myślą o telefonach komórkowych. Do najpopularniejszych należą Skyfire i Opera. Ponieważ Skyfire narazie jest tylko w wersji beta, skoncentruję się na darmowej i finalnej wersji Opery 4.2.
Aplikację możemy pobrać ze strony www.opera.com/mini/download naa trzy sposoby. Korzystając z aktualnie zainstalowanej przeglądarki na naszym telefonie wchodząc na stonę mini.opera.com, wysyłając z internetu smsa na swój telefon z linkiem do pobrania lub ściągając na komputer aplikację którą później przerzucamy na komórkę. Przeglądarka ma bardzo przyjazny i intuicyjny interface. Pozwala ona na przeglądanie internetu zarówno w pionowej orientacji ekranu jak i poziomej.
W czym jest lepsza Opera od standardowej przeglądarki?
Dużo korzystam z internetu w komórce ale dopiero niedawno ściągnąłem Operę. Co najbardziej zwraca uwagę to prędkość. Strony otwierają się szybciej, i od razu dostosowują się do rozdzielczości naszego ekranu. W nawigacji pomaga nam prostokątny 'celownik' informujacy o tym jaką część strony pokaże w powiększeniu.
Inną niewątpliwą zalatą Opery Mini jest choćby możliwość przglądania kilku stron naraz w tzw. kartach. Przechodzenie pomiędzy kolejnymi kartami jest proste i intuicyjne, tak jak cały interface.
Zalet mobilnej Opery jest oczywiście dużo więcej, jak na przykład konfigurowalne skróty klawiszowe czy świetnie działający czytnik RSS.
Osobiście polecam kożystanie z niezależnych przeglądarek internetowych również na komórkach, bo wciąż mało kto wie, że tak jak na pecetach, nie jesteśmy ograniczeni wyłącznie do Internet Explorera czy Nokiowskich "Web Browser'ów".