Sony Ericsson wpadł na bardzo dziwny, ale zarazem bardzo pomysłowy projekt komórki. Producent chce w przyszłości stworzyć modele telefonów podzielonych na pół. Bo niby dlaczego komórka ma wyglądać jak cegła, skoro można by ją podzielić na części?
Sony Ericsson wpadł na bardzo dziwny, ale zarazem bardzo pomysłowy projekt komórki. Producent chce w przyszłości stworzyć modele telefonów podzielonych na pół. Bo niby dlaczego komórka ma wyglądać jak cegła, skoro można by ją podzielić na części?
Patent Sony Ericssona mówi o telefonie w postaci "klapki" zbudowanym z dwóch części niezależnych od siebie. I tak w pierwsza część będzie zawierać wszystkie elementy i funkcje, do których nie musimy mieć stałego dostępu, jak klawiatura, dżojstik, GPS, kamera czy mikrofon. Druga część, będzie elementem głównym, który będzie posiadał tylko ekran i kilka użytecznych przycisków.
Zastanawiacie się pewnie, na co komu takie cudo? Wyobraźcie sobie jednak, że macie możliwość rozdzielenia Nokii N95, której grubą część możecie wpakować do torby, a ze sobą w kieszeni nosić tylko cienki ekran. Dosyć wygodne.
*źródło: unwiredview.com *