Chmurowy zawrót głowy.

Chmurowy zawrót głowy.

Jakub Sobczyk
19.12.2013 09:12, aktualizacja: 19.12.2013 10:14

Wiele się słyszy o danych trzymanych w "chmurze", wielu producentów smartfonów zapewnia własne "chmury", wiele osób z nich korzysta. Ale o co tak dokładnie chodzi?

W skrócie działa to tak, że nasze pliki przechowywane są na zewnętrznym serwerze a dostęp do nich uzyskujemy po zalogowaniu. Możemy współdzielić pliki z innymi użytkownikami danego rozwiązania lub przesyłać linki do pobrania dla tych, którzy nie korzystają.

Po co to?

Generalnie jest to sposób na tworzenie kopii zapasowych ważnych plików, dzielenie się z innymi- dużymi plikami, które nie zmieszczą się w załączniku do e-maila, oraz synchronizację zawartości kilku komputerów.To tyle, jeżeli chodzi o podobieństwa.

Dropbox.

Logo Dropbox
Logo Dropbox© dropbox.com

Aby w telegraficznym skrócie opisać to rozwiązanie – odniosę się do nazwy. Jest to jeden folder – pudełko, które znajduje się fizycznie na naszym dysku twardym, a jego kopia funkcjonuje w chmurze.

Zaletą dropboxa jest automatyczna synchronizacja w czasie rzeczywistym, możliwość współdzielenia folderów z innymi użytkownikami oraz prostota obsługi.

Wadą, niestety bardzo istotną, jest brak możliwości wyśledzenia, kto i kiedy usunął coś z folderu. Ale gdy korzystamy z dropboxa tylko dla własnych potrzeb, nie powinno być z tym kłopotów.

Logo Sugarsync
Logo Sugarsync© sugarsync.com

SugarSync tym różni się od Dropboxa, że można synchronizować wybrane foldery na całym dysku(dyskach) zamiast tylko jednego folderu. Dla przykładu, jeżeli mamy laptopa i komputer stacjonarny – możemy nawet zsynchronizować sobie pulpity, żeby mieć takie same pliki (dla skrótów systemowych to nie działa)

Zaletą Sugarsynca jest możliwość wskazywania, które foldery mają być synchronizowane. Ciekawostką jest także wirtualny dysk z zawartością Sugarsynca, którzy po zainstalowaniu aplikacji pojawia się w postaci fizycznego dysku w komputerze.

Jest to o tyle wygodne, że możemy przerzucać pliki z fizycznych dysków na ten dysk sieciowy oszczędzając miejsce. Oczywiście dostęp do niego zależy od prędkości łącza internetowego, ale jest to bardzo wygodna opcja.

Box
Box© http://images.pcworld.com/images/article/2011/09/boxworks_sync_diagram5221170.png

Na koniec Box. Powyższy obrazek tłumaczy ideę chmury jako takiej, ale dodam od siebie, że box jest jednym z nowszych rozwiązań.

Po instalacji dostałem od razu 50 GB, które szybko zapełniłem rawami. Ograniczeniem w dzieleniu się plikami z boxa jest pojemność jednej przesyłanej paczki – nie może mieć więcej niż 1 gb. W dropboksie i sugarsyncu nie ma takiego ograniczenia.

Box występuje również jako fizyczny folder na komputerze, lecz jego chmurowy odpowiednik może się różnić. W moim wypadku wygląda to tak, że mam 40 GB w chmurze i 8 na dysku w komputerze. Trzymam tam głównie pliki RAW.

Przy współdzieleniu plików przez BOX, osoba która dostaje od nas link, nie musi mieć konta. Pobiera sobie paczkę za pomocą linku.

Istnieje jeszcze kilka różnych rozwiązań, ale te są według mnie godne uwagi.

Dysk Google opiszę osobno, gdyż należy mu poświęcić nieco więcej czasu.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)