Mężczyzna udał własną śmierć, by wywinąć się od umowy

Kreatywność niektórych ludzi naprawdę nie zna granic. Tym razem „pomysłowym Dobromirem” okazał się pewien Amerykanin, Corey Taylor. Użytkownik sieci komórkowej Verizon miał już dość usług i nieefektywnych telefonów do tego stopnia, że postanowił zerwać umowę z operatorem. Procedura niestety okazała się trudniejsza niż myślał. Poirytowany przymusem zapłacenia 175 dolarów kary znalazł inne wyjście – udał własną śmierć.

Kreatywność niektórych ludzi naprawdę nie zna granic. Tym razem „pomysłowym Dobromirem” okazał się pewien Amerykanin, Corey Taylor. Użytkownik sieci komórkowej Verizon miał już dość usług i nieefektywnych telefonów do tego stopnia, że postanowił zerwać umowę z operatorem. Procedura niestety okazała się trudniejsza niż myślał. Poirytowany przymusem zapłacenia 175 dolarów kary znalazł inne wyjście – udał własną śmierć.

Po przeczytaniu na jednym z blogów, że jedynym sposobem na zerwanie umowy wiążącej z operatorem jest zejście użytkownika, Taylor pomyślał: Poza bezużytecznym telefonem nie mam przecież nic do stracenia. Amerykanin sfałszował akt zgonu i przesłał do Verizon Wireless. Myślał, że sprawa została załatwiona dopóki o śmierci nie powiadomiono jego pracodawcy.

W końcu i tak musiałem zapłacić należność, ale jestem pewien, że przekazałem operatorom wyraźną wiadomość, jak bardzo irytuje użytkowników przymusowe przywiązanie do sieci komórkowej – mówi Taylor.

Cóż, kłamstwo ma krótkie nogi.

Źródło: washingtonpost.com