iPhone wspomógł akcję charytatywną
Gdy pisałam o pierwszym nabywcy komunikatora Nokii E90, myślałam, że trzeba być wielkim fanem, żeby wydać 5000 dolarów na telefon. Po zobaczeniu cen najbardziej luksusowych telefonów świata, zmieniłam zdanie. Trzeba być szalonym, żeby wydać 1 000 000 dolarów na telefon. Tymczasem pierwszy zakupiony iPhone został sprzedany na aukcji za okrągłe 100 000 dolarów. Różnica tylko polega na tym, że nabywca zrobił to w szczytnym celu, a nie żeby dostać 50 świecących diamentów.
Gdy pisałam o pierwszym nabywcy komunikatora Nokii E90, myślałam, że trzeba być wielkim fanem, żeby wydać 5000 dolarów na telefon. Po zobaczeniu cen najbardziej luksusowych telefonów świata, zmieniłam zdanie. Trzeba być szalonym, żeby wydać 1 000 000 dolarów na telefon. Tymczasem pierwszy zakupiony iPhone został sprzedany na aukcji za okrągłe 100 000 dolarów. Różnica tylko polega na tym, że nabywca zrobił to w szczytnym celu, a nie żeby dostać 50 świecących diamentów.
Telefon został sprzedany z dwoma zestawami Bluetooth firmy Jawbone, dwoma biletami wycieczkowymi na terenie USA oraz dwoma wejściówkami dla VIP-ów na Black Ball. Zwycięzca aukcji znajdzie w iPhonie gratulacje i pozdrowienia od Alicii Keys, a telefon zostanie zaprezentowany przez samego Bono z zespołu U2 25-ego września na Black Ball w Nowym Jorku.
Jesteśmy podekscytowani, bo wiemy, że iPhone uratuje tysiące żyć w Afryce – mówi Elizabeth Santiso, zastępca dyrektora fundacji Keep A Child Alive. Jesteśmy wdzięczni wszystkim osobom, które włożyły z ten cel swój czas, pieniądze i energię.
Ach, Ci Amerykanie. Wygląda na to, że iPhone staje się coraz większym bohaterem Ameryki.
Źródło: Engadget Mobile