Komórki stają się projektorami
Japonia zdecydowanie obejmuje prowadzenie wśród liczby producentów wypuszczających na rynek niezliczoną ilość gadżetów w ciągu roku. Jednak to koreańskie firmy przodują jeśli chodzi o pomysły i tworzenie urządzeń, o których nigdy byśmy nie pomyśleli, że mogą nam być potrzebne. Bo po co komu projektor w komórce? A jednak pomysł wydaje się interesujący. Jeśli wyobrazimy sobie spotkanie z grupą przyjaciół, którym moglibyśmy w każdej chwili pokazać nakręcone komórką filmy.
10.07.2007 | aktual.: 10.07.2007 15:00
Japonia zdecydowanie obejmuje prowadzenie wśród liczby producentów wypuszczających na rynek niezliczoną ilość gadżetów w ciągu roku. Jednak to koreańskie firmy przodują jeśli chodzi o pomysły i tworzenie urządzeń, o których nigdy byśmy nie pomyśleli, że mogą nam być potrzebne. Bo po co komu projektor w komórce? A jednak pomysł wydaje się interesujący. Jeśli wyobrazimy sobie spotkanie z grupą przyjaciół, którym moglibyśmy w każdej chwili pokazać nakręcone komórką filmy.
Najnowszy wynalazek Koreańczyków ma być sprzedawany jeszcze w tym roku za pośrednictwem SK Telecom. Nano Projektor jest w stanie wyświetlić obraz na ścianie z odległości 50cm. Może i to nie bardzo imponujące, ale wystarczające, aby wygodnie dopasować rozmiar obrazu do wielkości zdjęć i filmów z komórki.
SK liczy na to, że użytkownikom tak spodoba się pomysł projekcji obrazu z telefonów, że będzie można stworzyć coś na kształt przenośnego kina. Czy to oznacza, że niedługo zobaczymy studentów dzielących się filmami z imprezy na ścianie bloku?
Źródło: picturephoning