Sony Xperia Z Ultra - gigant, w którym można się zakochać [test]

Sony Xperia Z Ultra - gigant, w którym można się zakochać [test]

Sony Xperia Z Ultra
Sony Xperia Z Ultra
Mateusz Żołyniak
21.09.2013 13:00, aktualizacja: 27.02.2020 13:34

Xperia Z Ultra to gigant, który jest świetnie wykonany i ma topową specyfikację. Czy jednak duże rozmiary urządzenia nie przekreślają jego wykorzystania jako telefonu?

Z drugiej zaś strony, nowa Xperia to sprzęt o powalającej specyfikacji. Sony postawiło na najlepsze rozwiązania, które mogło włożyć do smartfona (poza wspomnianym aparatem): ekran Triluminos, najnowszy układ Qualcomm Snapdragon 800, obsługa LTE, 2 GB pamięci RAM, 16 GB pamięci flash, którą można rozszerzyć kartami microSD, Bluetooth 4.0 z A2DP, dwuzakresowe WiFi z WiFi Direct czy radio FM z RDS, o którym zapomina ostatnio wiele firm. Martwi nieco bateria o pojemności 3050 mAh, która przy tak mocnych podzespołach wypada dość blado.

Wygląd i wykonanie

Informacje ogólne, wygląd i wykonanieInformacje ogólne

Xperią Z Ultra kontynuuje linię stylistyczną Sony wprowadzoną z Xperią Z. Przedni i tylny panel zostały pokryte warstwami odpornego hartowanego szkła, a na przedni panel nałożona jest folia chroniąca przez potłuczeniem  znana jeszcze z czasów Xperii X10. Mogą pojawić się na niej rysy. Na prawym boku urządzenia znalazł się charakterystyczny włącznik, który służy również do blokowania ekranu. Samo rozłożenie przycisków i portów jest bardzo podobne, chociaż modele różnią się wielkością poszczególnych elementów i konstrukcją zaślepek. Bardzo spodobała mi się mała grubość komórki (tylko 6,5 mm!), która sprawia, że Z Ultra mimo wielkich rozmiarów wydaje się bardzo smukła.

Sony Xperia Z Ultra
Sony Xperia Z Ultra

Boki phabletu zostały wykończone metalowymi wstawkami i poliwęglanowym tworzywem, co zwiększa nieco sztywność urządzenia. Sony zdecydowało się też na zastosowanie wodoodpornego gniazda słuchawkowego jack 3,5 mm, dzięki czemu możliwe było wyeliminowanie znanej z Xperii Z zaślepki.

Sony Xperia Z Ultra
Sony Xperia Z Ultra

Szkoda jednak, że firma po raz kolejny zapomniała, że wrażenia estetyczne z korzystania z komórki psują odciski palców. Aby je wyeliminować wystarczyło sięgnąć po którąś z powłok oleofobowych, stosowanych od dawna przez konkurentów. Phablet w kolorze czarnym po kilku chwilach wygląda paskudnie. Przypadłością białej wersji jest z kolei zbieranie się zabrudzeń w zagłębieniach między krawędziami ekranu a bokiem urządzenia. Całe szczęście, że smartfona można w każdej chwili umyć wodą i wytrzeć dokładnie papierowym ręcznikiem.

Sony Xperia Z Ultra
Sony Xperia Z Ultra

Xperia Z Ultra to prawdziwe monstrum w świecie smartfonów. Bardzo trudno bez używania obu rąk wygodnie obsługiwać sprzęt Sony - nawet wybranie numeru w dialerze stanowi spory problem. Próby obsługi jedną ręką są też dość ryzykowne, gdyż powierzchnia Z Ultra jest dość śliska. Sam miałem cały czas wrażenie, że urządzenie zaraz wyślizgnie mi się z dłoni. Z Ultra używa się bardziej jak tabletu. Bardzo wygodnie na urządzeniu się również gra. To zasługa smukłej konstrukcji.

Sony Xperia Z Ultra
Sony Xperia Z Ultra

Prawdziwe problemy zaczynają się wtedy, gdy trzeba z Z Ultra gdziekolwiek wyjść. Jak już pisałem: "Na siłę można włożyć ją do większych kieszeni spodni, ale zwykle sprzęt po prostu się nie mieści. Zresztą nawet jeśli się to uda, poruszanie się z phabletem z niemal 6,5-calowym ekranem w kieszeni trudno nazwać komfortowym. Pozostają więc kieszenie w marynarkach czy torby/plecaki. Jest to zdecydowanie największa wada urządzenia, która znacznie ogranicza jego zastosowanie jako smartfona dla większości użytkowników."

Ekran, jakość rozmów i łączność

Nowy panel cechuje się żywymi i nasyconymi kolorami, które nie ustępują tym w topowych modelach HTC czy LG. Dzięki programowemu silnikowi Sony filmy na ekranie Xperii Z Ulta wyglądają po prostu rewelacyjnie (niemal tak dobrze jak na AMOLED-ach). W porównaniu z Reality Display panel Triluminos to również zdecydowanie lepszy kontrast i głębsza czerń, chociaż nie ma mowy o zbliżeniu się do poziomu OLED-ów. Ulepszone parametry ekranu przekładają się także na dużo lepszą widoczność w słońcu.

Sony Xperia Z Ultra - ekran
Sony Xperia Z Ultra - ekran

Jedyną wadą nowego panelu są gorsze kąty widoczności niż w konkurencyjnych rozwiązaniach z tej półki cenowej. Po przechyleniu telefonu obraz zauważalnie ciemnieje, a kolory stają się mniej nasycone. Może to wynikać ze struktury zastosowanej folii ochronnej, która ma zapobiegać stłuczeniu wyświetlacza. Trzeba jednak przyznać, że kąty i tak są dużo lepsze niż w Xperii Z. To zresztą najlepszy ekran, jaki do tej pory wykorzystało Sony w smartfonach. Wypada on lepiej nawet niż ten z Xperii Z1, która teoretycznie ma panel wykonany w tej samej technologii. Sony może nie wybija się ponad konkurencję (LG G2 czy HTC One wciąż ogólnie ujmując mają lepsze panele), ale nie odstaje też tak mocno jak w przypadku Xperii Z.

Sony Xperia Z Ultra - ekran
Sony Xperia Z Ultra - ekran

6,44-calowy panel dobrze odpowiada na dotyk. Nawet muśnięcia powierzchni się błyskawicznie i precyzyjnie interpretowane. Nowe czujniki sprawują się rewelacyjnie. Reagują np. na długopisy, które można wykorzystywać jako rysik. Xperia Z Ultra całkiem nieźle radzi sobie z interpretacją wydawanych w ten sposób poleceń – możliwe jest nie tylko szkicowanie, ale też tworzenie odręcznych notatek. Sony przygotowało również system rozpoznawania pisma odręcznego, który można wykorzystywać zamiast klawiatury ekranowej. Nie jest on jednak tak szybki jak klawiatura wzbogacona o słownik przypominający Swype'a.

Jakość rozmów

Xperia Z Ultra jest wielka nawet jak na phablety. Gdy zobaczyłem ją pierwszy raz na żywo, zastanawiałem się, czy prowadzenie za jej pomocą rozmów w ogóle będzie możliwe. Po dwóch tygodniach testów z pełnym przekonaniem stwierdzam, że jest to możliwe. Odczuwa się oczywiście pewien dyskomfort związany z rozmiarami i wagą urządzenia (przy dłuższych rozmowach te 212 gramów zaczyna ciążyć w dłoni), ale jakość połączeń jest dobra.

Na wielką pochwałę zasługuje mikrofon. Bardzo dobrze zbiera głos, dźwięk, który słyszeli moi rozmówcy, był zwykle głośny i wyraźny. Można trzymać głośnik przy uchu, a mikrofon i tak sobie poradzi, mimo stosunkowo dużego oddalenia od ust. Jest to o tyle ważne, że Sony ze względu na grubość urządzenia nie zainstalowało w phablecie mocnego głośnika do rozmów. Zdarza się, że jest on za cichy nawet podczas rozmów w pomieszczeniach – wystarczy niechcący odsunąć go parę centymetrów od ucha. Problemy zaczynają się w zatłoczonych miejscach - wówczas trzeba się wsłuchiwać w wypowiadane przez rozmówcę słowa.

Łączność

Wykorzystanie Snapdragona 800 wiąże się z obecnością najnowszych modułów łączności. Bluetooth 4.0, dwuzakresowe Wi-Fi w standardach a/b/g/n/ac z obsługą Wi-Fi Direct, GPS/GLONASS, NFC czy moduły LTE i HSPA+ DC to te najważniejsze. Wi-Fi i Bluetooth działają dobrze i podczas testów nie spotkałem się z żadnymi problemami z przerwanymi połączeniami. Moduł gpsOne Qualcomma pozwala szybko zlokalizować telefon, chociaż trzeba liczyć się z tym, że wykorzystując go podczas nawigacji telefon może się znacznie nagrzać. Tradycyjnie nie zabrakło też technologii Sony OneTouch, która służy do szybkiej wymiary plików dzięki parowaniu z wykorzystaniem NFC. Podczas testów niestety nie miałem okazji sprawdzić działania LTE.

Wydajność

Jeszcze lepiej! Możliwości układu są po prostu porażające, a jego wydajność stoi na zauważalnie wyższym poziomie niż poprzednich generacji układów Qualcomma (600 i S4 Pro). Potwierdzają to popularne benchmarki – ponad 32 tys. punktów w AnTuTu i ponad 12 tys. w Quadrancie to wyniki, które zostawiają Snapdragona 600 daleko w tyle. Różnicę w mocy obliczeniowej pokazuje przygotowany przez polskie studio 11 bit studios Anomaly 2 Benchmark, w którym Z Ultra w najbardziej wymagającym teście osiąga ponad 600 tys. punktów, podczas gdy inne topowe układy nie przekraczają 50% tej wartości (oczywiście w urządzeniach z ekranami FullHD).

Sony Xperia Z Ultra - benchmarki AnTuTu i Quadrant
Sony Xperia Z Ultra - benchmarki AnTuTu i Quadrant

Przekłada się to na bezproblemową pracę. Xperia Z Ultra jest piekielnie responsywna. Przechodzenie między pulpitami naszpikowanymi aplikacjami odbywa się bez opóźnień w animacjach, programy uruchamiają się błyskawicznie, a ponowne uruchamianie tych, które działają w tle, przebiega bez żadnych trudności (to także zasługa 2 GB pamięci RAM). Największe wrażenie robi jednak obsługa gier 3D.

Sony Xperia Z Ultra Anomaly 2 Benchmark - wynik na maksymalnych detalach
Sony Xperia Z Ultra Anomaly 2 Benchmark - wynik na maksymalnych detalach

Na Xperii Z Ultra najbardziej wymagające tytuły z Google Play uruchamiają się bez problemu. Nieważne, czy są to ściganki (Asphalt 8, NFS Most Wanted, Real Racing 3), strzelanki (Epoch, Modern Combat 4, Shadowgun) czy tytuły hack'n'slash (Dungeon Hunter 4). Wszystkie gry działają szybko i widać też, że układ Qualcomma w Real Racingu 3 czy nowym Asphalt 8: Airborne ma jeszcze spory zapas mocy. Podczas testów nie spotkałem się z negatywnymi skutkami działania thermal-throttlingu, a w Real Racing 3 grałem bez przerwy przez ponad 3 godziny. Nie pojawiają się więc lagi związane z przegrzewaniem układu, które mogą pojawiać się nawet we flagowcach z początku tego roku.

Dzięki wydajnemu Snapdragonowi 800 i dużemu wyświetlaczowi Xperia Z Ultra będzie idealnym wyborem dla komórkowych graczy i bardzo wymagających użytkowników. Jej wydajność jeszcze przez co najmniej rok trudno będzie deweloperom w pełni wykorzystać. Za chwilę przejdziemy do nakładki systemowej, ale na początku wyjaśnijmy sobie, czym w ogóle jest nakładka?

Co to jest nakładka ekranowa?

Nakładka ekranowa to po prostu ogół komponentów systemu, który zastępuje lub rozszerza funkcjonalność. Przykładem nakładki może być np. MIUI lub TouchWiz.

Jedni użytkownicy kochają nakładki, inni wolą czysty system. Wszystko zależy od tego, czego konkretna osoba oczekuje od sprzętu.

Nakładka i dodatki

Wracając do tematu telefonu, autorska nakładka Sony zaczęła mi się już po testach Xperii S. Oczywiście w kolejnych wersjach pojawiało się sporo nowości, ale przeważnie miały one uprzyjemniać pracę, a nie rewolucjonizować sposób wykorzystania sprzętu.

Sony Xperia Z Ultra - App Drower
Sony Xperia Z Ultra - App Drower

Po Xperii Z Ultra spodziewała się jednak czegoś więcej, ponieważ użytkownicy mają do dyspozycji naprawdę wielki ekran. Punktem odniesienia jest dla mnie Galaxy Note, który jest nafaszerowany dodatkami mającymi wykorzystać wielką powierzchnię wyświetlacza. Sony jednak za główny cel obrało sobie modyfikację UI, aby dało się z niego łatwiej korzystać na dużym ekranie, a nie opracowywanie nowych funkcji. Zmieniono więc sposób zarządzania listą zainstalowanych aplikacji (app drower). Jest to teraz łatwiejsze dzięki nowemu, wysuwanemu z boku menu funkcyjnemu.

Sony Xperia Z Ultra - widżety
Sony Xperia Z Ultra - widżety

Na ekranie można umieścić więcej skrótów lub folderów (aż 6 kolumn), a rozmiar części autorskich widżetów da się zwiększyć, aby wypełniły pulpit.  Dobre wrażenie robią też zmieniające się w locie motywy i tapety. Dzięki Snapdragonowi 800 nie ma mowy o czekaniu na załadowanie się nawet ciężkich animowanych tapet.

Sony Xperia Z Ultra - zmiana motywu
Sony Xperia Z Ultra - zmiana motywu

Kolejne nowości to aplikacje Szkic i Notatki, które pozwalają wykorzystać stylus (czyt. niemal dowolny długopis) do malowania, rysowania czy sporządzania odręcznych notatek. Programy działają prawidłowo, a oferowanych opcji jest całkiem sporo. Szczególnie ciekawa jest funkcja robienia zdjęcia telefonem i jego modyfikacji z poziomu programu do malowania. Poza standardowym malowaniem elementów można ręcznie dodawać podpisy czy nakładać na obraz inne elementy (np. nakrycia głowy bądź wąsy).

Sony Xperia Z Ultra - program Szkic
Sony Xperia Z Ultra - program Szkic

Sony zmodyfikowało także sposób wprowadzania tekstu. Oczywiście standardowa klawiatura i opcja włączenia funkcji podobnej do klawiatury Swype są dostępne, ale teraz domyślny mechanizm wprowadzania tekstu oparty jest na rozpoznawaniu pisma odręcznego. Jak wspomniałem wcześniej, oprogramowanie dobrze radzi sobie z rozpoznawaniem słów, ale aby w ten sposób szybko wprowadzać wiadomości w komunikatorach czy pisać maile, trzeba mieć czytelny charakter pisma. Ja niestety nie zaliczam się do takich osób.

Sony Xperia Z Ultra - ekran główny
Sony Xperia Z Ultra - ekran główny

Podczas testu brakowało mi niektórych opcji dostępnych w serii Galaxy Note: szybkiego wyszukiwania/uruchamiania aplikacji poprzez gesty czy Multi-Windows do dzielenia ekranu i korzystania z dwóch różnych aplikacji. Programy do malowania/notowania są również mniej rozbudowane niż w TouchWiz Samsunga. Sony dużo lepiej powinno wykorzystać potencjał dużego ekranu.

Nakładka Sony cechuje się za to przejrzystością i prostotą, co dla wielu może być ważniejsze od dodatków.

Sony Xperia Z Ultra - Muzyka
Sony Xperia Z Ultra - Muzyka

W Xperii Z Ultra nie mogło zabraknąć rewelacyjnych aplikacji multimedialnych Sony. Jest więc Album z prezentacją geotagowanych zdjęć na miniaturze globu ziemskiego i możliwością płynnej zmiany wielkości zdjęć (gest pinch-to-zoom) w streamie. Jest Walkman, który nie tylko świetnie wygląda, ale też oferuje funkcje poprawiające jakość brzmienia (m.in. dodatek ClearAudio+ z odtwarzaczy Sony).

Sony Xperia Z Ultra - Filmy
Sony Xperia Z Ultra - Filmy

Najczęściej korzystałem z aplikacji Filmy, w której - tak jak w Samsungach czy HTC - prezentowane są urywki dostępnych materiałów. Program nie różni się od tego z Xperii Z, ale dzięki dużemu i dobremu jakościowo ekranowi oglądanie filmów na Z Ultra to czysta przyjemność. Wiele razy zamiast korzystać ze sporego monitora, wrzucałem seriale na telefon i oglądałem je, leżąc na łóżku (tyle że łatwo można tak zasnąć).

Aparat i bateria

Sony Xperia Z Ultra - obiektyw aparatu
Sony Xperia Z Ultra - obiektyw aparatu

Tym, co przekreśla Z Ultra jako sprzęt do zdjęć, jest brak lampy błyskowej (nie zmieściła się w cienkiej obudowie). Nie ma więc mowy o robieniu zdjęć w nocy – jedyne, co zobaczymy, to czerń wypełniająca prawie cały kadr. Dioda doświetlająca przydałaby się również przy robieniu zdjęć w zacienionych pomieszczeniach - pomogłaby wyeliminować spore szumy.

Szkoda, że Sony bardziej się nie postarało, choć był to jeden z kompromisów, na które trzeba było pójść projektując bardzo cienki phablet. Do robienia okazjonalnych zdjęć sprzęt można śmiało wykorzystać, w czym pomoże znany z Xperii Z tryb inteligentnej automatyki (automatycznie dobiera optymalną scenerię i tryb fotografowania do warunków). Nic jednak więc.

Poniżej kilka przykładowych zdjęć zrobionych Xperią Z Ultra:

Sony Xperia Z Ultra - zdjęcie #1
Sony Xperia Z Ultra - zdjęcie #1
Sony Xperia Z Ultra - zdjęcie #2
Sony Xperia Z Ultra - zdjęcie #2
Sony Xperia Z Ultra - zdjęcie #3
Sony Xperia Z Ultra - zdjęcie #3
Sony Xperia Z Ultra - zdjęcie #4
Sony Xperia Z Ultra - zdjęcie #4
Sony Xperia Z Ultra - zdjęcie #5
Sony Xperia Z Ultra - zdjęcie #5
Sony Xperia Z Ultra - zdjęcie #6
Sony Xperia Z Ultra - zdjęcie #6
Sony Xperia Z Ultra - zdjęcie #7
Sony Xperia Z Ultra - zdjęcie #7

Bateria

Przy moim standardowym dniu pracy (30 do 60 minut rozmów, co najmniej 50 wysłanych maili i wiadomości, przeglądanie wielu stron WWW, korzystanie z kilku czytników newsów, usługi społecznościowe i komunikatory stale synchronizowane po 3G, godzina słuchania streamowanej muzyki) bateria w Xperii Z Ultra (w trybie normalnym) pozwalała na około 7-8 godzin pracy. To kiepski wynik. Przy bardziej intensywnym korzystaniu z opcji komunikacyjnych telefon pracował oczywiście jeszcze krócej.

Sony Xperia Z Ultra - zużycie baterii i tryb stamina
Sony Xperia Z Ultra - zużycie baterii i tryb stamina

Sytuację ratuje tryb Stamina, który - gdy ekran jest wyłączony - ogranicza synchronizację usług i wykorzystanie modułów łączności. Użytkownik może sam określić, które usługi mają być wyłączane, a które mogą wciąż działać w tle. Tryb Stamina w zasadzie nie wpływa na komfort korzystania z telefonu, a pozwala wydłużyć czas pracy o kilka cennych godzin.

Szkoda, że nie pomaga w grach. Xperia Z Ultra to świetny sprzęt dla graczy, ale trzeba liczyć się z tym, że nie da się na nim pograć długo bez podpiętego kabla zasilania. Wielki ekran i intensywnie wykorzystywany Snapdragon drenują ogniwo 3050 mAh w zastraszającym tempie. 15-20 min wyścigów w Asphalt 8 czy Real Racing 3 (przy włączonej synchronizacji w tle usług pocztowych i społecznościowych) potrafi „zjeść” nawet ponad 10% baterii. Jeszcze gorzej jest, gdy korzysta się z opcji gry multiplayer. Oczywiście, w mniej wymagające tytuły, jak Angry Birds czy Temple Run 2, można grać dużo dłużej (nawet około 5 godz.), a w Dungeon Huntera 4 udało mi się grać w trybie solo przez ponad 3,5 godz (przy około 15% podpiąłem telefon do ładowania).

Maksymalnie w nowe części Asphalta i Real Racing grałem przez nieco ponad 3 godz. w trybie jednoosobowym i około 2,5 godz. podczas ścigania się z innymi graczami. Oczywiście, czas pracy można wydłużyć, wyłączając moduły łączności, automatyczną synchronizację, ale ogranicza to możliwości komunikacji. Jeśli więc planujecie odpalić bardziej wymagającą grę na Xperii Z Ultra, nie oddalajcie się od ładowarki sieciowej.

Podsumowanie

Phablet Sony odznacza się ładną, świetnie wykonaną i wodoodporną obudową, co wciąż jest rzadkością na rynku, szczególnie w najwyższym segmencie. Nakłada i rozwiązania multimedialne Japończyków prezentują się naprawdę dobrze. Sony nie udało się jednak wykorzystać potencjału dużego ekranu i na tym polu Z Ultra zostaje daleko w tyle za urządzeniami z serii Galaxy Note. Dwie aplikacje do obsługi rysika i wprowadzanie odręcznie tekstu to trochę za mało, jak na topowy phablet.

Komórkomania poleca - Wydajność
Komórkomania poleca - Wydajność

Rozmiary urządzenie sprawiają, że będzie ono za duże dla zdecydowanej większości użytkowników. Ciężko porównywać je pod tym względem z topowymi smartfonami, bo nawet 5-calowe high-endy prezentują się na tle Xperii Z Ultra jako miniaturki. Co gorsza, największym problem nie jest konieczność korzystania z obu rąk do obsługi urządzenia, a problemy z jego noszeniem. Osoby, którym spodobała się Z Ultra, ale obawiają się jej rozmiarów, powinny zainteresować się modelem Xperia Z1, który wchodzi właśnie na nasz rynek. Tym bardziej, że różnica w cenie obu produktów Sony będzie niewielka.

Na takie połączenie smartfona i tabletu czekałem

Nie da się jednak ukryć, że Xperia Z Ultra to także sprzęt, na który czekała część użytkowników. To bowiem moim zdaniem znacznie ciekawsza hybryda smartfona i tabletu niż urządzenia 7-calowe, z czego sam przed testem urządzenia nie zdawałem sobie w pełni sprawy. Blisko 6,5-calowy ekran gwarantuje komfortowe przeglądanie stron WWW, oglądanie filmów (nie tylko w podróży) i granie w najnowsze tytuły, a przy tym obudowa urządzenia jest niezwykle smukła i znacznie bardziej poręczna niż 7- czy 8-calowych tabletów.

Oczywiście wybierając nową zetkę trzeba pójść na pewne kompromisy, jednak po dwóch tygodniach spędzonych z phabletem Sony już wiem, że byłby w stanie się z tym pogodzić, ponieważ oferuje coś czego nie da mi żaden inny smartfon czy tablet (przynajmniej na razie). Jeżeli więc szukacie czegoś więcej, może warto wypróbować Sony Xperia Z Ultra. Ja uwielbiam ten model, nawet mimo początkowej niechęci.

Zalety:

[plus]jakość wykonania

[plus]kurzo[minus] i wodoodporna obudowa

[plus]świetnej jakości ekran

[plus]możliwość korzystania z rysików i rozpoznawanie pisma

[plus]bogaty pakiet modułów łączności

[plus]rozbudowane funkcje multimedialne

[plus]wydajność, wydajność i jeszcze raz wydajność

Wady:

[minus]ogromny rozmiar

[minus]Sony powinno lepiej wykorzystać potencjał dużego ekranu

[minus]dość cichy głośnik do rozmów

[minus]mocno przeciętny aparat

[minus]niezbyt pojemna bateria

Pełna specyfikacja:

  • wymiary: 179,4 x 92,2 x 6,5 mm;
  • waga: 212 g;
  • 6,44-calowy ekran Triluminos o rozdzielczości FllHD (1920 x 1080 pikseli), X-Relity Engine;
  • czterordzeniowy Snapdragon 800 (MSM8x74) o taktowaniu 2,2 GHz, Adreno 330, Krait 400;
  • HSDPA 42 Mb/s; HSUPA 5,8 Mb/s; LTE Cat4 (50 Mb/s UL i, 150 Mb/s DL);
  • dwuzakresowe Wi-Fi a/b/g/n/ac, Wi-Fi Direct, DLNA;
  • Bluetooth 4.0 z A2DP, NFC, ANT+;
  • GPS z A-GPS, GLONASS;
  • USB On-the-go, MHL;
  • radio FM z RDS;
  • aparat główny 8 Mpix z sensorem BSI i nagrywaniem w FullHD 30 kl/s;
  • 2 Mpix kamerka do wideorozmów;
  • 2 GB pamięci RAM, 16 GB pamięci wbudowanej, slot kart microSD (do 64 GB);
  • akcelerometr, żyroskop, czujnik zbliżeniowy, cyfrowy kompas;
  • niewymienny akumulator o pojemności 3050 mAh.
Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)