Naukowcy opracowali soczewkę działającą jak ludzkie oko. Co to oznacza dla nas?

Naukowcy opracowali soczewkę działającą jak ludzkie oko. Co to oznacza dla nas?

fot. mashable.com
fot. mashable.com
Miron Nurski
19.09.2013 14:15, aktualizacja: 19.09.2013 16:15

Najdoskonalszą soczewką na świecie jest ludzkie oko. Nic więc dziwnego, że naukowcy i producenci sprzętu fotograficznego od lat stawiają je sobie za niedościgniony wzór do naśladowania. Dużego postępu w tej dziedzinie udało się dokonać inżynierom z Uniwersytetu Stanowego Ohio.

Skonstruowana przez nich soczewka została wykonana z elastycznego polimeru i wypełniona specjalnym płynem. W jej wnętrzu umieszczono niewielkie zbiorniczki, do których ciecz jest przepompowywana. Dzięki temu cała soczewka jest w stanie zmieniać swój kształt i - co za tym idzie - ogniskową. W bardzo podobny sposób funkcjonuje ludzkie oko, którego mięśnie również rozciągają soczewkę, aby umożliwić ostre widzenie obiektów w różnych odległościach.

Kolejnym atutem soczewki OSU są szerokie kąty widzenia. Twórcy porównują ją do oczu niektórych owadów (głównie much), które również składają się z wielu fasetek skierowanych w różnych kierunkach. Oko muchy nie jest jednak w stanie skoncentrować się na konkretnym punkcie, a sztuczna soczewka owszem, ponieważ sama zarządza znajdującym się w niej płynem.

[solr id="komorkomania-pl-174717" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://komorkomania.pl/3369,lumia-1020-to-nowa-era-mobilnej-fotografii-i-szansa-dla-nokii" _mphoto="nokia-camera-grip-for-lu-b374341.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]4449[/block]

Do tej pory do osiągnięcia tych wszystkich efektów, przy zastosowaniu soczewek wykonanych ze szkła lub tworzywa sztucznego, konieczne było nie tylko wykorzystanie wielu ruchomych elementów, ale też w niektórych sytuacjach wymiana całego obiektywu. Nowa technologia może zatem przełożyć się na miniaturyzację urządzeń, zwiększenie wygody użytkowania i obniżenie kosztów produkcji.

Na koniec złe wiadomości: twórcy elastycznej soczewki nie przewidują, aby dało się ją zastosować w smartfonach. Co to oznacza dla nas? Po niedawnych premierach takich słuchawek jak Lumia 1020, Galaxy S4 Zoom czy Xperia Z1 mogło się wydawać, że pod względem technologicznym smartfony są już bardzo blisko tradycyjnych kompaktów. Wygląda jednak na to, że producenci aparatów nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa i wkrótce uda im się ponownie odskoczyć o kilka lat świetlnych.

[solr id="komorkomania-pl-190635" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://krzysztofkurek.komorkomania.pl/2946,czy-warto-kupic-fotograficzny-smartfon" _mphoto="dsc00019-190635-270x162-fba19dac.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]4450[/block]

Ale także producenci smartfonów zbroją się, jak mogą. Dość wspomnieć o zaprojektowanej przez firmę Pelican Imaging kamerze, która składa się aż z 16 funkcjonujących niezależnie od siebie soczewek, dzięki czemu fokus jest możliwy do ustawienia nawet po zrobieniu zdjęcia. Projektem tym poważnie zainteresowana jest już Nokia.

Jedno jest pewne: nadchodzi fotograficzna wojna.

Źródło: Mashable

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)