Chcesz płatną aplikację za darmo z App Store? Apple otwiera furtkę!

Chcesz płatną aplikację za darmo z App Store? Apple otwiera furtkę!

Chcesz płatną aplikację za darmo z App Store? Apple otwiera furtkę!
Zbigniew Kowal
10.01.2015 11:53, aktualizacja: 10.01.2015 12:53

Kupowanie aplikacji mobilnych w naszym kraju to nadal sprawa dyskusyjna. Użytkownicy smartfonów za kilka tysięcy złotych wynajdują sporo wymówek, aby nie płacić za gry lub programy z App Store. Teraz grupa malkontentów będzie miała mniej powodów do narzekań, bowiem Apple wprowadziło kilka istotnych zmian do systemu zwrotów.

Jeżeli zapytać statystycznego Polaka, dlaczego nie kupuje aplikacji w App Store. Zapewne odpowiedziałby, że nie ma karty kredytowej lub że nie jest pewien czy aplikacja spełni jego oczekiwania. Wprawdzie Apple pozwalało na zwroty, ale procedura ta nie była prosta i wymagała podania powodu.

Obraz

Kilka tygodni temu Apple wprowadziło uproszczona formułę zwrotów dla użytkowników kont zarejestrowanych w Unii Europejskiej. Teraz każdy z nas może zwrócić kupioną aplikację bez podawania przyczyny. Na ten krok mamy aż 14 dni od chwili gdy otrzymamy fakturę (a nie jest wysyłana sekundę po zakupie) na e-maila.

Dwutygodniowy okres na zwrot to sporo czasu na znudzenie się wybraną grą. Łatwo sobie wyobrazić sytuację, gdy kupujemy program nawigujący na wakacyjny wyjazd i zwracamy go tuż po powrocie. Co ciekawe, Apple nie blokuje ID z którego dokonano zwrotu. Oznacza to nie mniej ni więcej, że aplikację kupować i zwracać możemy wielokrotnie z jednego konta.

Oddawane aplikacje znikają z naszej listy zakupów. Nie są jednak usuwane z telefonu lub tabletu. Dopóki nie zsynchronizujemy konta z iTunes, można cieszyć się „darmowymi” grami oraz aplikacjami bez ograniczeń. Pliki ipa zakupionych aplikacji można łatwo zapisać dzięki iTunesowi, aby wrzucić je na telefon później.

Obraz

Rodzi się pytanie, czy dwutygodniowy okres na zwrot aplikacji nie spowoduje zbyt wielu nadużyć. Do takiej a nie innej polityki zwrotów zmusza Apple europejskie prawo. Na samym końcu najbardziej poszkodowani mogą być twórcy gier i aplikacji. To oni bowiem oferują swoje produkty i to do ich kieszeni sięga ekipa z Cupertino.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)