Oto androidowi królowie benchmarków z 2014 roku

Styczeń to dobry czas na przygotowywanie podsumowań związanych z ubiegłym rokiem. Ciekawe zestawienie przygotowali także twórcy jednego z najpopularniejszych benchmarków.

Zmodyfikowane zdjęcie: Horse race
Zmodyfikowane zdjęcie: Horse race
Źródło zdjęć: © Shutterstock
Miron Nurski

13.01.2015 | aktual.: 13.01.2015 16:37

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Mowa oczywiście o AnTuTu. Do przygotowania zestawienia wykorzystano średnie wyniki uzyskane przez użytkowników Androida ze 160 krajów na całym świecie. Pierwsze miejsce na podium może być dla Was sporym zaskoczeniem, gdyż znalazł się na nim smartfon napędzany przez układ MediaTeka - Meizu MX4.

Meizu MX4
Meizu MX4

Układ MT6595 zbudowany jest z czterech wydajnych rdzeni Cortex-A17 o taktowaniu do 2,2 GHz oraz czterech energooszczędnych Cortexów-A7 z zegarem 1,7 GHz. Ten w połączeniu z grafiką PowerVR Series 6 (G6200) musi radzić sobie z rozdzielczością 1920 x 1152 pikseli.

W przypadku miejsca drugiego obyło się bez niespodzianek (nie licząc tego, że znajdujący się na nim smartfon nie zdobył palmy pierwszeństwa). Nexus 6 - bo o nim mowa - nie tylko napędzany jest przez Snapdragona 805, czyli demona wydajności, ale i pracuje pod kontrolą zoptymalizowanego przez Samego Google'a oprogramowania.

Nexus 6
Nexus 6

Należące do modelu Galaxy Alpha miejsce trzecie także nie powinno być dla nikogo zaskoczeniem. Wprawdzie układy Exynos 5 Octa 5430 i Snapdragon 801 (smartfon dostępny jest w dwóch wariantach) same w sobie nie są już najwydajniejsze na świecie, ale dzięki ekranowi 720p mogą pokazać pazur.

Galaxy Alpha
Galaxy Alpha

Pełny ranking prezentuje się następująco:

Najwydajniejsze smartfony w 2014 roku według AnTuTu
Najwydajniejsze smartfony w 2014 roku według AnTuTu© antutu.com

Należy oczywiście pamiętać, że są to tylko liczby, które nie zawsze znajdują odzwierciedlenie w faktycznej wydajności urządzeń.

Źródło: AnTuTu via Telepolis

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Komentarze (0)