Huawei P8 oraz 6,8-calowy P8max oficjalnie

Huawei P8 oraz 6,8‑calowy P8max oficjalnie

Huawei P8 oraz P8max
Huawei P8 oraz P8max
Źródło zdjęć: © Huawei
Konrad Błaszak
15.04.2015 17:14, aktualizacja: 11.05.2015 11:59

Dzisiaj w Londynie odbyła się konferencją Huaweia, na której został zaprezentowany nowy flagowiec tej firmy, P8. Oprócz tego modelu Chińczycy pokazali również większy wariant o nazwie P8max, który ma prawie 7-calowy wyświetlacz.

Informacje o nadchodzących urządzeniach pojawiały się już od jakiegoś czasu. Huawei zapowiedział oficjalnie, że flagowiec będzie wyposażony w bardzo dobry aparat, a jego kolejną zaletą będzie świetne wykonanie. Wczoraj do sieci trafiła też ulotka, która pokazała ten model w całości. Teraz już wszelkie wątpliwości zostały rozwianie, ponieważ oficjalna prezentacja już za nami.

Huawei P8
Huawei P8© Huawei

Na początku konferencji mieliśmy krótkie przypomnienie historii serii P, która zaczęła się w 2012 roku od P1, a najważniejsze urządzenia to P6 oraz P7. Na szczęście nie musieliśmy długo czekać na zaprezentowanie kolejnego flagowca.

Początek prezentacji skupiał się na wyglądzie i wykonaniu P8. Według Chińczyków P oznacza Premium, czyli najlepsze podzespoły połączone z najnowszymi trendami na rynku jeśli chodzi o design. Potwierdziły się informacje, że Huawei P8 będzie w całości wykonany z aluminium, a jego grubość to tylko 6,4 mm. Dostępny będzie w 4 kolorach: białym, złotym, szarym oraz czarnym. Wszystkie akcesoria również mają być świetnie wykonane.

Obraz

Warto zauważyć, że 5,2-calowy ekran IPS o rozdzielczości Full HD (1920 x 1080 pikseli) zajmuje aż 78,3% przedniego panelu. Kolejną rzeczą, która jest bardzo ważna dla chińskiej firmy jest aparat. Ten w modelu P8 został wyposażony w 13-megapikselową matrycę z 4-kolorowym sensorem, dzięki któremu zdjęcia mają być nie tylko jaśniejsze, ale i mniej zaszumione. Flagowiec Huawei ma także optyczną stabilizację obrazu oraz oddzielny procesor odpowiedzialny za zdjęcia, który jest ponoć jakości tych, które można spotkać w lustrzankach.

Huawei P8
Huawei P8© phonearena.com

Huawei twierdzi, że P8 robi lepsze zdjęcia od iPhone'a 6 Plus, co "udowodnił" kilkoma przykładami.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/6]

Co ciekawe, obiektyw nie wystaje poza tylny panel urządzenia.

Huawei P8, iPhone 6 Plus i Galaxy S6
Huawei P8, iPhone 6 Plus i Galaxy S6© Huawei

Producent przygotował również zestaw fotograficznych trybów. Ciekawy jest chociażby "Director Mode" pozwalający na połączenie do 4 smartfonów, dzięki którym można łatwo zmontować jeden film z różnych ujęć. Co ważne, pozostałe 3 urządzenia nie muszą być produkcji Huaweia. Znalazł się również tryb umożliwiający malowanie światłem.

Oczywiście nie mogło zabraknąć czegoś dla fanów selfie i każdy fan auto-fotografii będzie wyglądać jeszcze lepiej dzięki trybowi poprawiania naszej urody. Po więcej zdjęć zrobionych P8 możecie udać się na instagrama Huaweia.

Na konferencji zostało także zaprezentowanych wiele przydatnych funkcji jak chociażby WiFi+, które sprawi, że nasz telefon będzie automatycznie łączyć się z zapamiętanymi sieciami wybierając przy tym tę o najstabilniejszym połączeniu. Z kolei Roaming+ ma pozwolić na 3-krotnie szybsze połączenie z sieciami za granicą naszego kraju. Telefon został również uzbrojony w dwie anteny, co ma poprawić zasięg w trudnych warunkach.

Huawei P8 oferuje również możliwość korzystania z dwóch kart Nano SIM z prędkością 4G LTE. Warto jednak pamiętać, że druga karta korzysta z tego samego slotu co micro SD, więc nie będzie można korzystać jednocześnie z tych dwóch rzeczy. Nowy flagowiec chińskiej firmy został także wyposażony w funkcję Rich Touch, która pozwoli nam sterować niektórymi aplikacjami za pomocą stuknięć wykonywanych nawet kłykciem naszej dłoni.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/6]

Sercem tego urządzenia jest autorski procesor Kirin 930 z 8 rdzeniami ( 4 x Cortex-A53 o taktowaniu 2,0 GHz oraz 4 x Cortex-A53 1,5 GHz). Procesor jest o 80% szybszy niż w przypadku układu z Huaweia P7 oraz o 100% wydajniejszy w przypadku układu graficznego. Znajdziemy w nim także 3 GB pamięci operacyjnej RAM. Bateria w Huaweiu P8 ma pojemność 2600 mAh, ale specjalny system zarządzania aplikacjami w tle ma pozytywnie wpłynąć na czas pracy. Według Chińczyków, akumulator wystarczy na półtora dnia normalnej pracy. Funkcja Voice+ poprawi również głośność rozmów. Warto zauważyć, że zasięg mikrofonu to dwa metry, więc można spokojnie rozmawiać przez P8 kładąc telefon koło siebie.

Lepsza będzie również muzyka, dzięki funkcji Music+ oraz procesorowi muzycznemu DSP Hi6402. Jeśli zgubimy nasze urządzenie to Voice Wake Up + umożliwi nam jego znalezienie dzięki komendzie głosowej. Wystarczy powiedzieć "Hi Buddy", a telefon się wybudzi, a po "Where are You?" sygnał głosowy poinformuje nas o jego lokalizacji. Oczywiście te komendy będzie można personalizować.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/7]

Ciekawym dodatkiem jest możliwość zamontowania specjalnego euti na tył urządzenia, które jest wyposażone w 4,3-calowy ekran wykonany w technologii E Ink. Nie tylko może on wyświetlać podstawowe informacje, ale również będziemy mogli czytać czytać na książki. Telefon nie jest całkowicie wodoszczelny, ale jest odporny na zachlapania. Huawei P8 będzie od początku pracować pod kontrolą Androida 5.0 z nakładką EMUI 3.1.

Poniżej możecie zobaczyć jak prezentuje się Huawei P8:

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/15]

Drugim z zaprezentowanych urządzeń jest Huawei P8max, który został wyposażony w 6,8-calowy wyświetlacz IPS o rozdzielczości FullHD (1920 x 1080 pikseli). Zajmuje on aż 83% przedniego panelu, dzięki czemu - według producenta - wciąż jest telefonem mogącym rywalizować z Galaxy Note'em 4 oraz iPhone'em 6 Plus.

Huawei P8 i P8 max
Huawei P8 i P8 max

Za moc odpowiada w nim 8-rdzeniowy Kirin 935 (4 x Cortex-A53 2,2 GHz oraz 4 x Cortex-A53 1,5 GHz). Bateria w tym modelu ma pojemność 4360 mAh i powinna wystarczyć na 2,2 dnia przy normalnej pracy oraz 1,4 dnia przy zaawansowanym użytkowaniu. W nim również został użyty 13-megapikselowy aparat główny, a na przednim panelu znajdziemy 5 Mpix.

Dzięki specjalnej obudowie nie będzie on wydzielać tak dużo ciepła, a jego grubość to tylko 6,8 mm. On również został wykonany z metalu, a na przednim panelu znajduje się Corning Gorilla Glass 4. Oczywiście jak można się domyślić będzie do niego dostępnych szereg różnych pokrowców. P8max oferuje łączność 4G LTE oraz funkcję dual SIM.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/11]

Oczywiście najważniejsze są zawsze ceny. Huawei P8 będzie sprzedawany w dwóch wariantach. Pierwszy z nich zostanie wyposażony w 16 GB pamięci wbudowanej i jego cena wyniesie 499 euro, czyli w przeliczeniu ok. 2000 złotych. Ten model będzie dostępny w kolorze białym oraz szarym. Wersje Premium zostanie wyposażona w 64 GB pamięci wbudowanej, a dostaniemy ją w kolorze czarnym oraz złotym. Jej cena to 599 euro, czyli około 2400 złotych. W Europie obydwie wersje trafią do sprzedaży w maju. Warto zaznaczyć, że do sprzedaży trafią wersje z obsługą zarówno jednej jak i dwóch kart SIM.

Huawei P8max pojawi się na sklepowych półkach miesiąc później i będzie dostępny tylko w wariancie dual SIM. Jego ceny to odpowiednio 549 euro (ok. 2200 złotych) za model z 32 GB pamięci wbudowanej oraz 649 euro (ok. 2600 złotych) za wariant 64 GB.

Obraz
Obraz

Jak Wam się podobają nowości? W Londynie jest już Janek, który wkrótce podzieli się z nami swoimi pierwszymi wrażeniami.

Źródło: gsmarena.com

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)