W jakie gry zagrasz na tanich Lumiach? Sprawdzamy na przykładzie Lumii 532 i 435

Pamiętacie czasy, gdy bardziej zaawansowane graficznie gry zarezerwowane były wyłącznie dla urządzeń z wyższej półki? Na szczęście odchodzą już w niepamięć.

Microsoft Lumia 532 i 435
Microsoft Lumia 532 i 435
Miron Nurski

30.04.2015 | aktual.: 11.05.2015 14:42

Jeszcze parę lat temu chcąc zagrać na telefonie w coś więcej niż w "kółko i krzyżyk" trzeba było przygotować się na odchudzenie portfela przynajmniej o jakiś 1000 zł, bo w przypadku budżetowców nawet relatywnie proste Angry Birds potrafiło przyklatkować lub nawet w ogóle się nie uruchomić. Dziś mocniejsze telefony, owszem, mają lepsze i większe ekrany o wyższej rozdzielczości oraz odpalają gry przy większej liczbie klatek na sekundę, dzięki czemu gra się na nich bardziej komfortowo, ale wymagania sprzętowe, które należy spełnić aby w ogóle cieszyć się rozgrywką, przestają już być problemem.

W przypadku tanich smartfonów z Windows Phone'em długo barierę nie do przeskoczenia stanowiła niewystarczająca ilość pamięci RAM (najpierw 256, później 512 MB), co było jasno wytykane przez twórców bardziej wymagających gier. Rynek na szczęście dojrzał, specyfikacja nie stanowi dziś tak ważnej karty przetargowej jak kilka lat temu, a RAM-u nikt już nie żałuje.

Microsoft Lumia 532 - Dungeon Hunter 5
Microsoft Lumia 532 - Dungeon Hunter 5

W moje ręce trafiły dwie niedrogie słuchawki Microsoftu: Lumia 435 oraz 532 Dual SIM. Pierwsza kosztuje jakieś 300 zł, drugą można dostać za nieco ponad 350 zł. Obie mają układy Snapdragon 200 i 1 GB pamięci RAM. Aby zrozumieć, jak bardzo rynek urządzeń mobilnych zmienił się przez kilka ostatnich lat, wystarczy spojrzeć na iPhone'a 6, który ma tyle samo pamięci operacyjnej, chociaż od 435-tki jest droższy jakieś 10 razy. Ok, RAM to oczywiście nie wszystko, ale jeszcze nie tak dawno ciężko się było doszukać wspólnych mianowników w urządzeniach z totalnie różnych półek cenowych.

Jakie gry odpalimy?

Gry to jedna z bardziej interesujących kwestii związanych z niedrogimi smartfonami, dlatego swoją przygodę z Lumią 435 i 532 postanowiłem zacząć właśnie od nich. Sprawdzenie dwuwymiarowym zręcznościówek pokroju Plants vs. Zombies czy Angry Birds Stella okazało się oczywiście czystą formalnością, bo tytuły tego typu działają bez zająknięcia, dlatego też od razu sięgnąłem po coś mocniejszego.

Microsoft Lumia 532 - Halo: Spartan Assault
Microsoft Lumia 532 - Halo: Spartan Assault

Na pierwszy ogień poszedł Spider-Man Unlimited, czyli popularny runner Gameloftu z człowiekiem-pająkiem w roli głównej. Jest to gra o komiksowej grafice, w której momentami na ekranie dzieje się naprawdę sporo. Na wspomnianych Lumiach jest to jednak produkcja w 100% grywalna, bo całość ani na moment nie zwalnia.

Microsoft Lumia 532 - Spider-Man Unlimited
Microsoft Lumia 532 - Spider-Man Unlimited

Całkowicie bezproblemowo działa także strzelanka Dead Trigger 2, która swego czasu była zresztą swoistym pokazem możliwości topowych układów.

Microsoft Lumia 532 - Dead Trigger 2
Microsoft Lumia 532 - Dead Trigger 2

Sięgnąłem także po Asphalt 8: Airborne. Nie jest to już gra pierwszej świeżości, ale oprawa audiowizualna od dnia premiery nie zdążyła się zbytnio zestarzeć i wciąż stoi na wysokim poziomie. Na Lumiach 435 i 532 czuć, że rozgrywka nie jest wyświetlana w pełnych 30 klatkach na sekundę, ale mimo nieco niższej płynności da się komfortowo zagrać.

Microsoft Lumia 435 - Asphalt 8: Airborne
Microsoft Lumia 435 - Asphalt 8: Airborne

Co ciekawe, w trakcie rozgrywki przechodziłem do przeglądarki i - pod warunkiem, że wczytałem nie więcej niż jedną kartę - mogłem powrócić do gry bez wczytywania jej od nowa. Nie jest więc tak, że Asphalt wysysa z Lumii wszystkie zasoby sprzetowe.

Dungeon Hunter 5? Zero problemów, więc hack'n'slashów będą zadowoleni. Również i sztandarowa produkcja Microsoftu - Halo: Spartan Assault - działa wyśmienicie.

Microsoft Lumia 435 - Halo: Spartan Assault
Microsoft Lumia 435 - Halo: Spartan Assault

Problem miałem jedynie z FIFĄ 15 Ultimate Team, która - choć się uruchamia - działa tak wolno, że o grywalności nie ma mowy.

Podsumowując

Tańsze Lumie oczywiście nie udźwigną wszystkich gier znajdujących się w Sklepie Windows Phone, ale z całą pewnością radzą sobie z większością. Inna kwestia jest taka, że zasoby Sklepu wciąż są mniejsze od tych oferowanych przez konkurencyjne platformy. Wygląda jednak na to, że Microsoft w końcu znalazł rozwiązanie tego problemu.

Podczas wczorajszej konferencji Build 2015 firma zapowiedziała bowiem narzędzie deweloperskie, które pozwoli programistom na łatwe portowanie gier i aplikacji pisanych pierwotnie z myślą o iOS-ie lub Androidzie. Można więc mieć nadzieję, że wkrótce wirtualny sklep Microsoftu zostanie zasypany nowymi pozycjami.

Tekst powstał we współpracy z firmą

Obraz
Źródło artykułu:WP Komórkomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)