Galaxy S czy iPhone? W 2018 roku odpowiedź na to pytanie może być jeszcze trudniejsza
Galaxy S oraz iPhone to linie konkurujących ze sobą produktów, między którymi różnice z roku na rok coraz bardziej się zacierają. Zanosi się na to, że w przyszłości zwolennicy obu marek będą dysponować jeszcze mniejszą liczbą argumentów.
24.06.2015 | aktual.: 24.06.2015 17:23
"Twój telefon jest zrobiony z przetopionych butelek PET". "A twój ma ekran dla małych dziewczynek". Pamiętacie te dyskusje? Choć przedstawiciele serii Galaxy S od początku swego istnienia pozycjonowani byli jako takie iPhone'y z Androidem, różnice między konkurencyjnymi smartfonami można było wymieniać godzinami.
Dziś wspomnianych różnic zostało już zaskakująco mało. iPhone'y 6 mają duże ekrany, a Galaxy S6 w końcu może poszczycić się wykonaniem premium i nie oferuje już dostępu do wymienialnej baterii. iOS przestaje być ubogim w możliwości personalizacyjne systemem, który nie umożliwia nawet wymiany klawiatury, a Android nie jest już zabudowaną i zamulającą platformą dla nerdów. Również różnice w cenach iTelefonów i S-ek zatarły się już dawno, a obie linie przodują w rankingach fotograficznych. Co zostało? Ekrany.
Nie jest jest tajemnicą, że wykorzystywana przez Apple'a technologia LCD dociera już do kresu swoich możliwości, a przyszłość należy do znacznie doskonalszych OLED-ów. Dlatego też zdaniem ekspertów to Galaxy S6 ze swoim Quad HD Super AMOLED-em ma najlepszy wyświetlacz na rynku. Owszem, ci sami eksperci twierdzą, że iPhone 6 Plus ma najlepszy ekran LCD, ale równie dobrze moglibyśmy zestawić najwyższego człowieka na świecie z najwyższym karłem na świecie.
Jak jednak dowiedział się BusinessKorea, Apple na poważnie rozważa wykorzystanie do produkcji kolejnych iPhone'ów paneli OLED. Co więcej, mówi się także o giętkich wyświetlaczach, przy czym pierwszy model wykorzystujący tego typu ekran miałby się pojawić w 2018 roku. Warto wspomnieć, że OLED-y już teraz znalazły swoje miejsce w Apple Watchu.
Przeciek pojawił się wcześnie, więc ciężko jest stwierdzić, czy będziemy mieli do czynienia z całkowicie elastycznym smartfonem, wygiętym czy też z ekranem nachodzącym na boczne krawędzie. Jedno jest pewne: Apple albo wpisze się w panujący trend, albo wykreuje zupełnie nowy, ale iPhone i tak będzie miał swojego bezpośredniego rywala w portfolio Samsunga. Jestem też przekonany, że jeśli Apple zacznie na poważnie inwestować w OLED-y, te będą należeć do najlepszych w swojej klasie.
Możemy również bezpiecznie założyć, że w międzyczasie iOS będzie coraz bardziej czerpał z Androida, a Android z iOS-u, więc zanosi się na to, że wybór między iPhone'em 8 a Galaxy S9 może być naprawdę trudny.
Źródła: BusinessKorea; DisplayMate; DisplayMate.