Zombie na celowniku w czasie apokalipsy. Recenzja Dawn of the Sniper

Zombie na celowniku w czasie apokalipsy. Recenzja Dawn of the Sniper

Zombie na celowniku w czasie apokalipsy. Recenzja Dawn of the Sniper
Marek Pruski
01.07.2015 12:06, aktualizacja: 01.07.2015 14:06

Pamiętacie Stick Squad? Zręcznościowa zabawa w snajpera, w której główne role grały patyczaki. Gra została stworzona przez Brutal Studio, które niedawno wydało kolejną grę o podobnej tematyce. Jak spisali się tym razem?

Dawn of the Sniper - tak brzmi tytuł najnowszej produkcji tego dewelopera. Gra prowadzona jest z perspektywy snajpera, który pełni rolę anioła stróża dla innych ludzi. Ziemię ogarnęła bowiem apokalipsa zombie. Rasa ludzka walczy o przetrwanie, a znajdujących się w trudnej sytuacji ocalałych to właśnie nam przyszło ratować.

Gra podzielona jest na misje, w których asekurujemy ludzi znajdujących się w różnych lokacjach. Przez lunetę snajperki obserwujemy ruiny, zgliszcza itp. Spod nich wyłaniają się zombie, które zmierzają w stronę ludzi. Musimy najzwyczajniej w świecie ich odstrzelić. Kiedy jeden z nich znajdzie się w pobliżu człowieka, zacznie go dusić i powoli pozbawiać punktów życia.

Obraz

Często zdarza się, że ludzi do ratowania jest więcej i są rozmieszczeni na 2 różnych częściach planszy. Wtedy atak na drugiego sygnalizuje strzałka pokazująca kierunek, w którym powinniśmy się udać oraz charakterystyczna wibracja urządzenia. Czasem ludzie, których przyszło nam chronić, sami znajdą jakiś pistolet i próbują się bronić, często z bardzo dobrym skutkiem.

Gra naprawdę potrafi wciągnąć i miejscami jest bardzo wymagająca. Muzyka prosto z flashówki, nie ucieszy ucha, więc polecam zmniejszyć głośność. Graficy nie mieli tutaj zbyt dużo roboty, ponieważ całość oparta jest na cieniach i dominuje czarny kolor. Owszem, bez wątpienia elementy menu wymagały uwagi, jednak wydaje mi się, że nawet programiści nie wysilili się zbyt bardzo.

Obraz

Całość to przekalkowany Stick Squad ze zmianami graficznymi, oparty na jednej i tej samej mechanice. Większość gier snajperskich wygląda podobnie, ale czemu prowadząc linię Stick Squad, która ma już 3 części, twórcy zdecydowali się na bardzo podobny tytuł o lekko zmienionej tematyce? Zwolennicy Stick Squad czekają już pewnie na 4 cześć, a nie na jego pochodną, bez fabuły, większej oprawy audio-wizualnej i przerywników filmowych tworzących ciekawą całość.

Polecam ten tytuł wielbicielom gatunku gier snajperskich, którzy mają hopla na punkcie Zombie. Choć to dość sprecyzowane grono, to do części gra na pewno trafi. Poza tym, wieje nudą. Brutal Studio musi odrobić pracę domową, bo na 10 punktów, dałbym skromne 5. Zainteresowanych odsyłam do sklepów i zachęcam do dzielenia się opiniami w komentarzach.

Dawn Of The Sniper - Trailer

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)