Polskie dragi z powiewem... nudy - Recenzja Top Speed

Polskie dragi z powiewem... nudy - Recenzja Top Speed

Polskie dragi z powiewem... nudy - Recenzja Top Speed
Marek Pruski
07.08.2015 10:54, aktualizacja: 07.08.2015 12:54

Top speed to polska gra stworzona przez wrocławskie studio T-Bull. Oparta o rzekomo wspaniałą grafikę i równie dobrą mechanikę chce powalczyć o graczy. Czy ma na to szanse?

Top Speed to gra typu drag race, czyli wyścigi na 1/2 lub 1/4 mili, które ograniczają się do 3 elementów - starcie przy odpowiednich obrotach silnika, zmiany biegów oraz użycia nitro w odpowiednim czasie. Mało urozmaiconą rozgrywkę ma tu ratować poziom grafiki,oraz ciekawe animacje, jednak suma summarum niewiele to daje.

Samochód prowadzimy z perspektywy prawego boku. Kamera dynamicznie porusza się w stronę, w którą widzimy przeciwnika, czyli przesuwa się albo na przód - kiedy prowadzimy, albo na tył, kiedy zostajemy w tyle. U dołu znajduje się panel z obrotomierzem, na którym znajdzie się mały zakres obrotów, w których auto będzie miało perfekcyjną zmianę biegów. Kiedy wskazówka obrotomierza tam się znajdzie, trzeba nacisnąć łopatkę zmiany biegu.

Obraz

U dołu jest także wskaźnik poziomu nitro oraz przycisk do jego uruchamiania. Rozgrywka podzielona jest na 4 typy wyścigów: wyścig w rankingu, wyścig z bossem, ściganie przestępców oraz port. W pierwszych dwóch poziom stale wzrasta, więc bez kupowania nowych części daleko nie zajedziemy. Wyższe są jednak też nagrody. Na ściganiu przestępców dostajemy odjechany radiowóz, ale tę misję można wykonywać tylko raz dziennie. Wyścigi w porcie to stały poziom, który pozwala na zarobienie "szybkiej gotówki".

Obraz

Modeli samochodów jest dużo i zostały podzielone na 4 klasy. Na modele licencjonowane nie starczyło jednak budżetu i projektanci tworzyli własne projekty, które wyglądają nawet nieźle. Jedynym modelem na licencji jest New Warsaw, czyli koncept odnowienia starej Warszawy. Auta można modyfikować zarówno od wewnątrz jak i na zewnątrz, przy czym modyfikacje wizualne dają dodatkowo bonus pieniężny za każdy wygrany wyścig.

Gra ma opcjonalne mikropłatności w postaci paczek z autami i kasą, które w promocji "tylko dla Ciebie, tylko teraz" pojawiają się co drugi rozegrany wyścig. Można tez kupić paliwo, które zużywa się wraz z każdym rozpoczętym wyścigiem lub kupić niekończący się bak. Niektóre z samochodów kupić można tylko za pomocą wirtualnej waluty, a nie kasy, które zdobywa się w wyścigu.

Obraz

Grafika jest całkiem niezła i animacje też. Odwzorowanie szczegółów i refleksy są bardzo dobrze widoczne, a gra swoją optymalizacją ma pozytywnie zaskoczyć graczy ze słabszymi urządzeniami. Jak na razie, gra ładuje się dosyć długo i przerwa po każdym wyścigu żeby wyświetlić końcową animacje mnie osobiście doprowadza do szaleństwa.

Monotonia, monotonia i jeszcze raz monotonia. Gdyby urozmaicić nieco rozgrywkę tak jak miało to miejsce w Nitro Nations, o dodanie wyścigów w mieście z 4 samochodami z innej perspektywy, chociaż trochę poprawiłoby to grę. Niestety gra pomimo nawet niezłej grafiki i animacji sprawia, że po kilkunastu minutach zwyczajnie się nudzi. Szczególnie że braki funduszy na kupno części trzeba albo uzupełniać mikropłatnościami albo stale powtarzanym wyścigiem w porcie.

Obraz

Podsumowując. Gra Top Speed spełniła swoją rolę. Jest drag race, jest dużo modeli samochodów, zdobywa się kasę, kupuje części, modyfikuje samochód itd. Czy taka gra ma szanse zaistnieć i stać się grywalna? Ja osobiście odpuszczę, choć Wam może się spodoba. Gra dostępna jest na wszystkie mniej lub bardziej popularne platformy, od Androida po BlackBerry. Zachęcam do komentowania i dzielenia się opiniami. Miłego weekendu!

Top Speed - Official Launch Trailer || T-Bull

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)