Microsoft Translator na Androida Wear i Apple Watcha już jest. Czegoś takiego mi brakowało

Microsoft Translator na Androida Wear i Apple Watcha już jest. Czegoś takiego mi brakowało

Smartwatch
Smartwatch
Źródło zdjęć: © Shutterstock
Miron Nurski
07.08.2015 14:55, aktualizacja: 07.08.2015 16:55

Microsoft stawia na wearables. Firma zaktualizowała właśnie garść swoich aplikacji z myślą o inteligentnych zegarkach. Wśród nowych apek jedna prezentuje się szczególnie interesująco.

Portfolio aplikacji Microsoftu kompatybilnych z zegarkami jest już naprawdę imponujące. Z poziomu nadgarstka można już skorzystać z OneDrive'a, OneNote'a, Skype'a, Yammera, Sunrise'a, Wunderlista, Outlooka czy nawet PowerPointa. Powiedzmy sobie jednak szczerze - tak naprawdę istnieje niewiele rodzajów aplikacji, z których wygodniej korzysta się na zegarku niż na smartfonieg. Osobiście na Androidzie Wear - poza coraz funkcjonalniejszym Google Now - korzystam jedynie z kilka apek fitness, Wunderlista do tworzenia list zadań, Google Keep do robienia prostych notatek, Shazama do szybkiej identyfikacji lecących w tle piosenek, Spotify, kalkulatora i sporadycznie z pieszej nawigacji. I to w zasadzie byłoby na tyle, bo całą resztę czynności wygodniej jest mi zrobić na telefonie.

Microsoft Translator na Androidzie Wear
Microsoft Translator na Androidzie Wear

Ucieszyłem się jednak, gdy Microsoft ogłosił, że na zegarkach z Androidem Wear i i Apple Watchu pojawił się jego Translator. Perspektywa możliwości szybkiego przetłumaczenia słowa czy całego zdania w obcym kraju wydaje mi się kusząca, a Google Now sprawdza się średnio; trzeba każdorazowo używać komendy "ok Google, [treść] na niemiecki", co samo w sobie jest upierdliwe, a w dodatku nie działa ze wszystkimi językami. Dlatego też dobrze działająca aplikacja byłaby zbawieniem. A jak sprawdza się produkt Microsoftu? Średnio, ale dramatu nie ma.

Microsoft Translator na Androidzie Wear
Microsoft Translator na Androidzie Wear

Przede wszystkim sama jakość tłumaczeń pozostawia wiele do życzenia, choć to akurat jestem jeszcze w stanie przełknąć; dopóki z koślawym tłumaczeniem jestem w stanie dogadać się z obcokrajowcem, dopóty alternatywne spojrzenie na gramatykę mi nie przeszkadza. Problemem jest jednak sam silnik rozpoznawania mowy. Gdy mechanizm Google'a nie zrozumie jakiegoś słowa, zazwyczaj w sposób inteligentny podmienia je na takie, które będzie pasować do reszty zdania. Algorytm Microsoftu natomiast bezrefleksyjnie wypluwa to, co usłyszy, więc zdarzają się takie kwiatki jak "która jest godzinach" albo "gdzie jest to a lata".

Microsoft Translator na Androidzie Wear
Microsoft Translator na Androidzie Wear

Na smartfonie, działa to lepiej, co mnie nie dziwi ze względu na wyższą jakość wbudowanego mikrofonu, ale Google Now nawet na zegarku większość komend rozpoznaje bezbłędnie. Niemniej aplikacja u mnie zostaje. Jej interfejs jest prosty i ultrawygodny w obsłudze, a i liczba 50 obsługiwanych języków robi wrażenie. Mam jednak nadzieję, że Microsoft będzie regularnie dopracowywał swoje dziecko i choć trochę zbliży się do poziomu Tłumacza Google. Albo że ten drugi doczeka się solidnego wsparcia dla inteligentnej galanterii.

Aplikację można znaleźć w sklepach Google Play oraz App Store. Działa ona nie tylko na zegarkach, ale i smartfonach i tabletach z Androidem i iOS-em.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)