Czego należy oczekiwać po rynku gier mobilnych w 2014 roku?

Czego należy oczekiwać po rynku gier mobilnych w 2014 roku?

Czego należy oczekiwać po rynku gier mobilnych w 2014 roku?
Zbigniew Kowal
22.12.2013 16:40, aktualizacja: 23.12.2013 10:45

Bardzo łatwo opisuje się wydarzenia z przeszłości, nietrudno także komentować bieżące sprawy. Przewidywanie przyszłości to natomiast zadanie karkołomne. Szczególnie gdy snuje się domysły na temat trendów w tak dynamicznym sektorze jak mobilna rozrywka. Spoglądając jednak na to, co było i co jest teraz, można wysnuć kilka wniosków. Oto moja wizja tego, co będzie się działo w 2014 roku.

Od momentu pojawienia się Noki N-Gage branża mobilna czeka na przełom w walce z konsolami przenośnymi. W mijającym roku smartfony i tablety skradły sporo użytkowników takim firmom jak Sony lub Nintendo. Przełomu jednak nie było i w efekcie nowe telefony nie kojarzą się wyłącznie z graniem. Jednak to gry i aplikacje tak naprawdę wyznaczają tempo rozwoju. Co zatem czeka nas w 2014 roku?

Freemium forever?

Monetyzacja to słowo klucz dla wielu producentów gier i aplikacji. W mijającym roku model freemium okazał się najbardziej dochodową formą zarabiania w App Store oraz Google Play. Takie hity jak Clash of Clans czy Candy Crush Saga pokazują, że dzięki osiągnięciu odpowiedniej masy krytycznej (liczby użytkowników) można sporo zarobić na grze mobilnej.

Candy Crush Saga - Lider w zarabianiu na mikrotransakcjach.
Candy Crush Saga - Lider w zarabianiu na mikrotransakcjach.

Rok 2014 z pewnością nie będzie pod tym względem gorszy. Można się spodziewać wielu nowych produkcji freemium, których najwięcej wydadzą Zynga, Gameloft oraz Electronic Arts. Moim zdaniem jednak gracze znudzą się tym modelem. Tak szybko jak zdecydują się wklepać numer karty kredytowej na swoim koncie, tak szybko płatne gry bez mikrotransakcji zaczną przynosić większe dochody. Wydaje się, że wolimy płacić za dobre produkcje, niż zadowalać się półproduktami wypełnionymi reklamami oraz płatnymi treściami.

Spadek cen i wzrost jakości gier

Najnowsze urządzenia mobilne są w stanie udźwignąć większość gier, jakie pojawiły się na PlayStation 2, co oznacza, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby stare klasyki pojawiły się w wersjach kieszonkowych. Ostatnie premiery Tomb Raidera oraz GTA San Andreas zdają się potwierdzać ten trend. Nowy rok przyniesie kolejne retro-premiery w App Store oraz Google Play.

Za odgrzewane kotlety zapłacimy jednak mniej. Jak pokazała premiera XCOM: Enemy Unknown, użytkownicy smartfonów nie chcą płacić 20 dolarów za grę mobilną. Złagodzenie polityki cenowej widać także po ruchach Square Enix, które wspomnianą pierwszą część Tomb Raidera zaoferowało graczom za jednego dolara.

XCOM: Enemy Unknown - Świetna gra, ale nie za 20$
XCOM: Enemy Unknown - Świetna gra, ale nie za 20$

Jednocześnie jakość gier będzie wrastać. Nie tylko z powodu publikowania gier nowszych niż Max Payne lub Alien Shooter. Lepsze jakościowo produkcje zaoferują także Polacy. Bydgoskie studio Vivid Games planuje w przyszłym roku premierę Godfire: Rise of Prometheus, która pod względem grafiki zapowiada się bardzo interesująco. Do współpracy zaproszono specjalistów ze studia Platige Image (Wiedźmin, Katedra), co zwiastuje produkt o jakości zbliżonej do konsolowych tytułów.

Większy nacisk na aspekty zdrowotne

Aplikacje lifestylowe powinny zdominować rynek w 2014 roku. Producenci doszli do wniosku, że bycie eko nie jest już trendy. Teraz lepiej być smart, i to w połączeniu ze zdrowiem człowieka. Premiery Google Glass czy zegarka Samsunga spowodują wysyp aplikacji wspierających tego typu akcesoria.

Sleep Cycle alarm Clock - dzięki tej aplikacji wiesz kiedy wstać!
Sleep Cycle alarm Clock - dzięki tej aplikacji wiesz kiedy wstać!

Wystarczy zerknąć na tegoroczne Top 50 aplikacji zaprezentowane niedawno przez Apple'a. Użytkownicy uwielbiają programy, które liczą kalorie, monitorują ich trening czy zachęcają do tańczenia zumby. Nowe zegarki, okulary, opaski lub inne breloki będą wpływały na rankingi w dwóch najważniejszych sklepach mobilnych. Nie zdziwiłbym się, gdyby zestawy sportowe (akcesorium + apka) własnej produkcji zaprezentowali tacy giganci jak Nike lub Puma.

Marketing i PR niezbędnymi narzędziami do sukcesu

Początki App Store’a lub Google Play można porównać do Dzikiego Zachodu. Każdy mógł coś opublikować i sprawdzić, czy trafił na żyłę złota. Wiele firm ze słynnym Rovio na czele tak właśnie rozpoczęło swoje biznesy. Wydaje się jednak, że przyszły rok będzie szczególnie trudny dla producentów niezależnych.

Powodów jest kilka. W obu sklepach jest już sporo aplikacji, z którymi trzeba podjąć walkę, a tysiące kolejnych są w drodze. App Store oraz Google Play należą teraz do najbardziej konkurencyjnych miejsc w sieci. Być może zdarzy się, że jakieś małe studio developerskie osiągnie sukces na miarę Tiny Wings, ale będą to tylko wyjątki potwierdzające regułę wielkich budżetów.

Tiny Wings – Stworzona przez jedną osobę gra, która zarobiła miliony.
Tiny Wings – Stworzona przez jedną osobę gra, która zarobiła miliony.

Co było największym rozczarowaniem dla marketingowców w 2013 roku? Marne przełożenie akcji w szeroko rozumianym social media na sprzedaż aplikacji. Wszelkiego rodzaju wtyczki do Facebooka czy Twittera nie okazały się tak przydatne, jak się spodziewano. Jako narzędzia do budowania marki sprawdziły się idealnie, na sprzedaż nie miały jednak dużego wpływu. Z tego też powodu w kolejnym roku należy spodziewać się przesunięcia uwagi (w tym budżetów) na bardziej tradycyjne formy promocji. Kto będzie mógł sobie pozwolić na wydanie sporej ilości gotówki, ten dostanie szansę na zaistnienie w mobilnej rzeczywistości.

Wróżenie z fusów, czyli czego jeszcze można się spodziewać

Na zakończenie kilka luźnych pomysłów, które być może sprawdzą się w 2014 roku. Jest to moja prywatna lista życzeń. Mam nadzieję, że w komentarzach pod wpisem dorzucicie własne przewidywania. Do artykułu z pewnością wrócę za rok, aby sprawdzić, co udało się nam się wspólnie wywróżyć z fusów :)

  1. Drukowanie 3D, pomimo że było modne w 2013 roku, nie zostało w pełni wykorzystane przez rynek mobile. Let’s create! Pottery HD lub 123D Creature to zdecydowanie za mało. Czekam na więcej aplikacji z funkcjami drukowania w pełnym 3D.
  1. Achievementy w grach mobilnych to kpina. Tak naprawdę niczego nie mówią o naszych umiejętnościach. Mam nadzieję, że Google i Apple zaoferują ulepszony system społecznościowy dla graczy, w którym rola osiągnięć będzie bardziej znacząca.
  1. Myślę, że możemy spodziewać się więcej gier, w których ważny będzie hazard. Bez znaczenia, czy będą to pieniądze wirtualne czy prawdziwe lub takie produkcje, w których będzie do wygrania kupon rabatowy.
  1. Wszystko nastawione jest na rozrywkę online. Większość aplikacji nie uruchamia się, jeżeli nie mamy połączenia z Internetem. Oczekuję, że producenci zauważą problem i powstanie sporo tytułów, w które będzie można pograć dla czystej przyjemności, nawet jeśli usługodawca odetnie nas od sieci.
  1. Rynek gier konsolowych nie pozostanie obojętny na rosnącą potęgę aplikacji mobilnych. Zapewne zobaczymy wiele gier reklamujących tytuły konsolowe lub apki zwiększające funkcjonalność produktów na PlayStation 4 oraz Xbox One.
Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)