Sony Mobile daje sobie rok na wyjście na prostą. Czy w przeciwnym razie zniknie z rynku? Nie sądzę
Plotki o tym, że Sony zrezygnuje z rynku mobilnego pojawiają się regularnie co kilka miesięcy. Póki co się nie potwierdziły, ale wszystko wyjaśni się w przyszłym roku, a przynajmniej tak twierdzi CEO Sony, Kazuo Hirai.
Sony nie może zaliczyć kilku ostatnich kwartałów do udanych, sprzedaż spada, a zysków nie ma. Japończycy co prawda restrukturyzują swój biznes mobilny i ma on wiele pozytywów - jak chociażby Xperia M5 czy seria Z5 - ale pośród nich są także produkty kompletnie bez sensu. Mimo tego, że jestem fanem Xperii nie mogę znaleźć ani jednego argumentu przemawiającego za pojawieniem się modelu Z3+. Nie wniósł on niemal niczego nowego, a na dodatek zadebiutował 3 miesiące przed najnowszymi Zetkami.
Nic dziwnego, że regularnie pojawiają się plotki o zniknięciu Xperii z rynku lub sprzedaniu działu mobilnego innej firmie. Trzy miesiące temu zaprzeczył temu CEO Sony Mobile, Hiroki Totoki, który powiedział, że Sony nigdzie się nie wybiera. Teraz podobne słowa padły z ust Yoshinori Hashitani, który jest rzecznikiem Sony.
Yoshinori Hashitani:
Restrukturyzacja mobilnego biznesu idzie zgodnie z planem i wygląda na to, że przyniesie on zysk w przyszłym roku fiskalnym. Aktualnie nie mamy planów, żeby zniknąć z rynku mobilnego.
Piszę o tym, ponieważ CEO Sony, Kazuo Hirai swoimi wypowiedziami dla Reutersa wywołał niemałe zamieszanie, a stwierdził on jedynie, że rozpatrywane są różne opcje.
Kazuo Hirai :
Będziemy kontynuować swój udział w tym biznesie tak długo jak będziemy na dobrej drodze do wyjścia na prostą w przyszłym roku. W przeciwnym wypadku, nie wykluczamy rozważenia innych opcji.
Mam wrażenie, że widać progres w naszych biznesie elektronicznym. Rezultaty trzech lat restrukturyzacji zaczynają się pojawiać, ale nadal będziemy wprowadzać zmiany w dziale smartfonów.
Słabe wyniki oraz coraz większa konkurencja, nie tylko ze strony Apple'a czy Samsunga, ale też chińskich producentów nie ułatwiają sytuacji. Warto dodać, że Sony ma mniej niż 1% rynku w Ameryce Północnej co nie jest zaskoczeniem, ale już 17,5% udziałów w Japonii zdecydowanie tak. Japończycy zawsze byli mocni na swoim lokalnym podwórku i taki spadek jest na pewno kubłem zimnej wody. Nie wspominając już o tym, że przewidywana strata na ten rok wyniesie prawdopodobnie 480 milionów dolarów, chociaż wiosną zakładano, że będzie ona sporo mniejsza (310 mln dolarów).
Bez wątpienia sytuacja nie jest najlepsza, ale Kazuo Hirai nie powiedział, że Japończycy zrezygnują z rynku mobilnego. Moim zdaniem Sony mogłoby za dużo stracić (Xperia są elementem łączącym rozwiązania z innych działów tej firmy), a wspomniane wcześniej alternatywne opcje to raczej jeszcze większe zaciśnięcia pasa oraz kolejne zmiany w strategii. Jeśli miałbym obstawiać, czego one będą dotyczyć, to moim zdaniem w przyszłym roku (i następnych) nie zobaczycie już budżetowych Xperii. Sony przy każdym raporcie powtarzało, że flagowce przynoszą zyski, a tańsze urządzenia są kulą u nogi. Japońska firma w końcu może zatem zdecydować się porzucić tanie smartfony i najtańsze będą średniaki jak Xperia M5 czy Xperia C5 Ultra. To mógłby być dobry ruch.
Na razie ciężko jest jednoznacznie ocenić przyszłość Sony Mobile, ponieważ z zewnątrz strategia wygląda chwilami na mocno nieprzemyślaną. Moim zdaniem Xperie Z5 są nowym początkiem dla tej firmy i dopiero kolejne ruchy pokażą nam, w którym kierunku zmierzają Japończycy. Mogą oni odnieść jeszcze duży sukces, a muszą zmienić tylko jeden element... ceny. Gdyby Xperie były trochę tańsze, to sądzę, że znalazłyby miliony klientów.
Źródło: reuters.com via androidauthority.com