Meizu MX5 w naszych rękach [Pierwsze wrażenia]

W kategorii jakość/cena, to jedno z najciekawszych urządzeń na rynku. Meizu MX5 kosztuje niecałe 1600 zł, a możliwościami nie ustępuje flagowcom znanych na naszym rynku marek.

Meizu MX5 w naszych rękach [Pierwsze wrażenia]
Jan Blinstrub

21.10.2015 | aktual.: 21.10.2015 20:09

Specyfikacja

  • 5,5-calowy ekran AMOLED o rozdzielczości FullHD (1920 x 1080 pikseli) pokryty Corning Gorilla Glass 3;
  • 8-rdzeniowy procesor MediaTek Helio X10 Turbo (MT6795T) o taktowaniu 2,2 GHz (Cortex-A53);
  • układ graficzny PowerVR G6200;
  • 3 GB pamięci operacyjnej RAM;
  • 16, 32 lub 64 GB pamięci wbudowanej;
  • 20,7-megapikselowy aparat główny Sony IMX220 z dwukolorową diodą LED, przesłoną f/2.2 i laserowym autofocusem
  • 5 Mpix na przednim panelu z przesłoną f/2.0
  • łączność 4G LTE
  • Android 5.0 Lollipop z nakładką Flyme 4.5
  • bateria o pojemności 3150 mAh
  • Dual SIM
  • czytnik linii papilarnych
  • wymiary: 149,9 x 74,7 x 7,6 mm
  • waga: 149 gramów

Obudowa i ekran

MX5 jest całkiem ładnym smartfonem. Tak, widać wyraźnie, ze Chinczycy inspirowali się na markach takich jak Apple czy HTC, ale ich wzornictwo – w przeciwieństwie do Huaweia – jest konsekwentne. Jeśli kojarzycie wcześniejsze MX-y nie będziecie mieć wątpliwości, kto wyprodukował MX5, nawet jeśli logo będzie zasłonięte. Moim zdaniem widać jednak, że Meizu nie ma na pokładzie mistrzów projektowania. MX5 jest wykonane z bardzo dobrych materiałów i ma prostą formę, ale na pewno nie wrzuciłbym go do tej samej kategorii, co One M9, Galaxy S6 czy iPhone 6.

Obraz

Obudowa telefonu jest w większości wykonana z aluminium. Z tworzywa zrobione są zaślepki przy dolnej i górnej krawędzi. Biorąc pod uwagę wykorzystane materiały, telefon jest zaskakująco lekki. Waży 149 gramów. Dla porównania LG G4 waży 155 gramów.

Obraz

Na froncie, po taflą Gorilla Glass 3 jest 5,5-calowy ekran AMOLED o rozdzielczości FullHD. Nie tak dobry, jak w nowych samsungach, ale wystarczająco dobry. Ekran wypełnia większą część przodu urządzenia; wielbiciele wąskich ramek nie będą mieli na co się skarżyć.

Obraz

Pod ekranem jest przycisk home, w którym zintegrowano czytnik linii papilarnych. Skanowanie - podobnie jak w Honorze 7 - działa szybko i niemal bezbłędnie. Mam jednak wrażenie, że w wypadku dużych telefonów lepiej jest, gdy skaner znajduje się z tyłu czy – najlepiej – z boku urządzenia, bo łatwiej do niego sięgnąć. Być może jednak jest to kwestia przyzwyczajenia.

Obraz

Szybkość działania i oprogramowanie

Pierwsze wrażenie jest świetne. MX5 jest bardzo szybki i responsywny. Spora w tym zasługa lekkiej nakładki (o której zaraz) oraz niezłego hardware'u.

Sercem urządzenia jest SoC Mediatek Helio 10. To jednostka z górnej półki, która debiutowała w ostatnim kwartale zeszłego roku. Ma 8 rdzeni A53 wykonanych w technologii 28 nm, taktowanych z częstotliwością do 2,2 GHz oraz układ graficzny PowerVR G6200. Nie jest to najwydajniejszy SoC w ofercie Mediateka, ale nie brakuje mu mocy. Porównując go do jednostek Qualcomma, Helio 10 należałoby ustawić gdzieś pomiędzy Snapdragonami 801 a 810. Po pierwszych testach wyszło, że układ Mediateka ma jedną istotną przewagę nad Snapdragonami – mniej się grzeje.

Wspominałem o oprogramowaniu. Meizu ma bardzo prostą nakładkę Flyme, która bardziej przypomina iOS niż to, co proponują inni producenci urządzeń z Androidem. To zresztą typowe dla wszystkich chińskich brandów.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/11]

Nakładka jest minimalistyczna. Z bajerów warto wymienić możliwość wybudzenia MX5 podwójnym stuknięciem w ekran, czy SmartTouch - wirtualny joystick, do którego można przypisać wiele funkcji (lewo/prawo zmiana aplikacji, w dół wywołanie belki powiadomień itp.). Pobawiłem się nim chwilę, ale moim zdaniem bardziej przeszkadza niż pomaga.

Ascetyczne - także od strony wizualnej – oprogramowanie, pewnie nie każdemu będzie się podobać, ale nie można odmówić mu szybkości. MX5 zasuwa aż miło. Wizualnie nie drażni, choć - podobnie jak w wypadku obudowy - widać, Meizu nie ma najlepszych projektantów. Nie przekonują mnie wygląd systemowych aplikacji czy dobór fontów. Do tego Meizu ma najgorszą spośród wszystkich klawiatur ekranowych, jakie widziałem. Wciśnięcie shiftu nie zmienia wielkości wyświetlanych na przyciskach liter, więc nie wiadomo, czy będą wprowadzane małe czy wielkie znaki. Nie da się też wprowadzić jednego nawiasu. Wciśnięcie ikony zawsze skutkuje umieszczeniem nawiasu otwierającego i zamykającego. Na szczęście klawiaturę można łatwo zmienić.

Obraz

Po kilkunastu godzinach używania nie doszukałem się w Meizu MX5 żadnych poważniejszych wad. Są drobne potknięcia, które albo bardzo nie przeszkadzają, albo można je łatwo poprawić. Z wyjątkiem braku możliwości rozszerzenia pamięci; dla osób aktywnie korzystających z telefonu, wariant podstawowy z 16 GB będzie raczej nieodpowiedni.

Jeśli w trakcie testów nie ujawnią się żadne problemy, będę pewnie polecać MX5 każdej osobie, która szuka dobrego smartfona za mniej niż 2000 zł.

Meizu MX5 z 16 GB pamięci możecie kupić w sklepie RTV Euro AGD za niecałe 1600 .

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)