Apple Watch może Ci się nie podobać, ale design i tak jest jego największą siłą

Apple Watch może Ci się nie podobać, ale design i tak jest jego największą siłą

Apple Watch
Apple Watch
Źródło zdjęć: © Giuseppe Costantino / Shutterstock.com
Miron Nurski
23.10.2015 16:26, aktualizacja: 23.10.2015 21:43

Apple Watch jaki jest, każdy widzi. Jeśli chodzi o walory estetyczne, zdecydowanie preferuję smartwatche z okrągłymi ekranami, więc jestem w stanie wymienić przynajmniej 5 inteligentnych zegarków, które podobają mi się bardziej od gadżetu z Cupertino. To jednak nieistotne, bo pod względem designu Apple odrobił zadanie domowe.

Dotychczas Apple Watcha widywałem jedynie na rękach osób, które znam i o których wiem, że używają Apple Watcha. W ubiegłym tygodniu po raz pierwszy zobaczyłem go jednak w środowisku naturalnym na ręce przechodnia spacerującego po galerii handlowej. Najciekawsze w tym wszystkim jest, że byłem w stanie z odległości kilku metrów bez cienia wątpliwości stwierdzić, że to Apple Watch.

Apple Watch
Apple Watch© Shutterstock

Mówcie czy chcecie, ale na chwilę obecną tylko firmie Tima Cooka udało się stworzyć smartwatcha, który byłby tak charakterystyczny i rozpoznawalny. Nie ważne, w jakim rozmiarze. Nie ważne, jaki pasek jest do niego podpięty. Nie ważne, czy to najtańsza wersja za 1699 czy najdroższa za 80 000 zł. Nie ważne, czy ma włączony ekran, czy wyłączony. Wystarczy mi rzut oka, by stwierdzić "o, Apple Watch". Jestem pewien, że większość z Was też by rozpoznała.

Zerknijmy teraz na stronę poświęconą Androidowi Wear. Komu z Was wystarczy rzut oka, by rozpoznać urządzenie na poniższej fotce promocyjnej?

Obraz

Nie wspominam już nawet o tym, że wiele konkurencyjnych dla Watcha inteligentnych zegarków z łatwością można pomylić z klasycznymi czasomierzami.

Obraz

W zasadzie oprócz urządzenia Apple'a jedynie Moto 360 i Gear S2 (Gear S zresztą też) są dla mnie jako tako charakterystyczne, przy czym ten drugi tylko w tzw. wersji sport, bo classica w pierwszej chwili także łatwo pomylić z innym smartwatchem.

Moto 360, Gear S i Gear S2
Moto 360, Gear S i Gear S2

Podczas gdy niemal wszyscy producenci walczą o udział na rynku wearables po prostu produkując ładne smartwatche, Apple jako jedyny postanowił uskutecznić strategię, która sprawdziła się w przypadku smartfonów - stworzył produkt, który jest rozpoznawalny. Przecież dokładnie tak samo jest z iPhone'ami. Możemy narzekać, że każdy iPhone wygląda tak samo, a Apple od lat trzyma się przycisku Home, ale dzięki temu nie potrzebuje on nawet logo na przednim panelu, aby gigantyczny odsetek ludzi chodzących po tej planecie wiedział, co to za telefon. Tym samym iPhone jest po prostu modny, co pozytywnie wpływa na jego popularność.

Co jednak ciekawe, o ile konkurencja w przypadku smartfonów zauważyła, że wyrobienie charakterystycznego dla siebie designu to klucz do sukcesu (wszystkie samsungi, sony, Lumie itp. wyglądają "tak samo"), o tyle w przypadku smartwatchów pozwalają sobie na eksperymenty, a im bardziej dane urządzenie przypomina zwykły zegarek, tym lepiej.

Jestem strasznie ciekaw, czyja taktyka okaże się skuteczniejsza na dłuższą metę. Na razie Apple zdaje się nie narzekać na brak zainteresowania Watchami, ale może być też tak, że za dwa lata będzie musiał urozmaicić swoje portfolio i zaprezentować garść niczym nie wyróżniających się w tłumie gadżetów. To przede wszystkim zależy od tego, czy za kilka lat smartwatche będą dla ludzi tylko modnymi zabawkami na rękę, czy też przede wszystkim przydatnymi kawałkami elektroniki. Czas pokaże.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)