Nietypowe wyznanie miłości. Oświadczył się swojej dziewczynie przez mobilną grę

Na zadanie tego pytania jest bardzo wiele sposobów. Z racji faktu, że jest ono jednym z najważniejszych pytań w życiu, „wyjdziesz za mnie?” trzeba zadać w iście niezapomnianym stylu. Bohater tej historii wykazał się kreatywnością i wykorzystał grę.

Chyba słyszeliście już o Chińczyku, który oświadczył się swojej ukochanej w otoczeniu 99 iPhone’ów. Chłopak się napracował, bo przez 2 lata zbierał na taką liczbę jabłkowego sprzętu, a jego wybranka zaręczyny odrzuciła. Cóż, najwidoczniej była zwolenniczką Androida…

Wśród kreatywnych romantyków byli też tacy, którzy próbowali swoich sił w przerwie meczu.

Inni natomiast w rytmie orientalnej muzyki wśród tłumu ludzi.

Jeszcze inni wierzą, że magia telewizji nawet największy miłosny dramat zamieni w piękną bajkę

Deweloperzy gry w porozumieniu z Barrym dodali do swojej produkcji easter egga, który wciąż się w niej znajduje. Wybranka naszego bohatera – Karen – bez grama podejrzeń, została zaproszona do pobliskiej kawiarni pod przykrywką kręcenia dokumentu o wysiłkach i napięciach, jakie powstają w związkach u twórców gier i ich drugich połówek.

Karen dostała laptopa, dzięki któremu połączyła się z Barrym, oraz tablet do grania. Po włączeniu pierwszej trasy w grze, jej zadaniem było narysowanie serca na ekranie. Ukazała się jej krótka historyjka, zakończona fundamentalnym pytaniem „Will you marry me?”. Cały przebieg akcji został skrzętnie udokumentowany i udostępniony wszystkimi kanałami social-media twórców. Coś czuję…

Nowo narzeczonym życzymy szczęścia i wytrwałości. Mamy nadzieję, że energii nie zabraknie a dystanse między sobą będą pokonywać tak szybko jak samochody w grze, która ich połączyła.

Źródło: IGN