Worms 4 - totalna rozwałka z dozą humoru i garstką wspomnień

Worms 4 - totalna rozwałka z dozą humoru i garstką wspomnień

Worms 4 - totalna rozwałka z dozą humoru i garstką wspomnień
Marek Pruski
15.01.2016 09:19, aktualizacja: 15.01.2016 10:19

Jak dobrze rozpocząć rok? Dobrą premierą gry. Jakiej? Najlepiej takiej, która będzie ciekawa, wciągająca i przywoła wspomnienia. A czy ta gra nazywa się Worms 4? Tak, to właśnie ta gra.

4 długie miesiące ja i inni gracze systemu Android musieliśmy czekać na premierę najnowszej mobilnej odsłony Wormsów. Czwarta część to ładniejsza grafika, płynniejsze animacje oraz lepsza optymalizacja. Poza tym nic się nie zmieniło – to wciąż te same robaki, które pamiętamy z dawnych lat, stare poczciwe Wormsy, które wyjątkowo dobrze znoszą próbę czasu.

Obraz

Po raz pierwszy włączając grę możemy dołączyć do jednej z 2 frakcji – niebieskiej, lub czerwonej. Ma to swoje znaczenie, i ciężko to później zmienić, ale o tym za chwilę. Po chwili można rozpocząć rozgrywkę. Tutoriali nie ma, twórcy chyba z góry założyli, że wszyscy pamiętamy jak się w Wormsy grało. W ustawieniach można jednak skorzystać z bardzo ładnie skonstruowanej pomocy.

Sama rozgrywka wiele się nie zmieniła. Można chodzić, skakać, oraz używać między innymi jetpacka czy liny. Zasady też nie uległy zmianie (z wyjątkiem misji). Na ogół przegrywa ta drużyna, której nie zostaje żaden robak. Tury mogą mieć od 15 do 60 sekund. Mapy mogą być zamknięte lub otwarte, z góry spadają paczki z brońmi i dodatkowymi punktami życia.

Obraz

W trybie kampanii znalazło się 80 misji, co jest bardzo dobrym wynikiem, tym bardziej, że nie jest łatwo. W misjach trzeba walczyć, lub zdobywać kolejne paczki. Za każdą misję otrzymać można 3 gwiazdki, a później zakręcić kołem fortuny i wygrać jedną z 3 nagród.

Obraz

Tymi nagrodami są skrzynki, brązowe, srebrne i złote. Każda ma inną wartość, ale zawsze są to „Donkey Dollars” (wirtualna waluta) oraz kilka promocyjnych gadżetów. Wśród nich są kapelusze, wąsy, okulary, oraz ulepszacze broni. W opcjach możemy wybrać ulepszenie dla każdego Wormsa z osobna. Do spersonalizowania są 3 zespoły, po 3 robaki w każdym z nich.

Obraz

Wracając do wspomnianego wyboru frakcji. W grze toczy się ogólnoświatowy spór o to, kto jest lepszy – niebiescy, czy czerwoni. Gracze z całego świata wykonują codzienne misje. Ci, którzy zrobią ich więcej w ciągu 24 godzin, wygrywają danego dnia. Dodatkowo liczą się potyczki rozgrywane między graczami przez Internet. Całość wygląda nieźle, choć działa nieco gorzej.

Mówiąc nieco gorzej mam na myśli szukanie przeciwników, które może sprawiać problemy. Wyśmienicie sprawdza się za to multi na jednym urządzeniu, i choć co niektórym może się to wydawać problematyczne, to w praktyce przekazywanie urządzenia z rąk do rąk nie psuje dobrej zabawy. Aby pograć ze znajomymi na odległość, trzeba zalogować się do Facebooka z poziomu gry.

Obraz

Niestety, gra nie zasługuje na najwyższą ocenę. Pozbyto się bowiem rzeczy, które w poprzednich częściach sprawdzały się bardzo dobrze. Są to np. powtórki zaraz po zakończeniu tury, które pozwalały prześledzić każdą epicką akcję. Zrezygnowano również z asynchronicznego multi, pozwalającego na turową grę "w wolnej chwili". Do tego przydałoby się może coś w stylu edytora map, a Facebook wcale nie musiałby być jedyną opcją grania ze znajomymi przez sieć.

Obraz

Gra Worms 4 wypada jednak świetnie. Grafika stoi na wysokim poziomie a rozgrywka wciąga tak jak kiedyś. Owszem, ma kilka wad, ale jak tu nie lubić tych małych, nieznośnych, słodkich robaczków? Szczególnie jeśli przywołują wspomnienia, są bombowo zabawne i wciąż ciekawe. Jak kiedyś, lecz w nieco odświeżonym wydaniu.

Worms 4 Out Now on iOS and Android!

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)