Google nie ma zamiaru być tym złym po raz kolejny

Google nie ma zamiaru być tym złym po raz kolejny

Microsoft vs Google (fot. winphonemetro)
Microsoft vs Google (fot. winphonemetro)
Mateusz Żołyniak
01.08.2013 18:30, aktualizacja: 01.08.2013 20:30

Google po raz kolejny wydłużył okres wsparcia dla protokołu Exchange ActiveSync. To świetna wiadomość dla sporej grupy użytkowników Windows Phone'ów, którzy jeszcze wczoraj mieli nietęgie miny, ale...

Przepychanki na linii Google-Microsoft nie są czymś nowym, ale w pierwszej połowie tego roku między firmami parę razy zawrzało. Jak większość zapewne pamięta, poszło o popularne usługi Google'a, z których dostępnością mieli mieć problem użytkownicy mobilnych okienek. Ku zaskoczeniu konkurenta Google uznał najpierw, że Gmail jest już wystarczająco mocną marką i nie potrzebuje obsługi Exchange ActiveSync (za którą firma musiała płacić), a następnie stwierdził, że użytkowników Windows Phone'ów jest za mało, żeby opłacało się przygotować dedykowaną aplikację YouTube'a.

Decyzje te nie spodobały się szczególnie użytkownikom, którymi dość sprytnie zasłaniał się wówczas Microsoft. Mimo że w obu przypadkach gigant z Mountain View poszedł na ugodę (wydłużenie wsparcia dla Windows Phone'ów do końca lipca i wspólna praca nad nową aplikacją YT), niesmak pozostał. Google nie chce znów być tym złym.

[solr id="komorkomania-pl-179600" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://komorkomania.pl/3252,ipad-mini-2-bez-ekranu-retina-stracilem-zainteresowanie" _mphoto="ipad-mini-2-179600-270x1-dd096d6.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]4177[/block]

Firma postanowiła wydłużyć (mijający wczoraj) okres wsparcia dla Synca do końca tego roku (31 grudnia 2013 r.), o czym serwis The Verge poinformowali dzisiaj przedstawiciele Microsoftu. Nie było żadnych protestów i skarg na brak możliwości walki o swoje. Google dopiął swego już wcześniej i teraz nie przejął się nawet tym, że MS miał naprawdę sporo czasu, aby dodać do Windows Phone'a obsługę CalDAV i CardDAV, które będą jakąś alternatywą dla Exchange ActiveSync. A konkurent z Redmond ma już przecież przygotowaną odpowiednią aktualizację, ale zwleka z jej wprowadzeniem...

To dobry ruch giganta z Mountain View, bo już od paru tygodni oczy wszystkich korzystających z Gmaila na WP skierowane były na Microsoft. Część użytkowników - zdenerwowanych brakiem GDR2 - nawet nie zwróciła uwagi, że konto pocztowe Google'a wciąż synchronizuje się poprawnie. Ważne jest teraz, że twórcy Windows Phone'a zawiedli, a Google jest tym dobrym, dbającym nawet o osoby wybierające konkurencyjną platformę.

[solr id="komorkomania-pl-175387" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://komorkomania.pl/3352,minie-jeszcze-chwila-zanim-windows-phone-bedzie-konkurencyjny" _mphoto="ballmer-i-elop-175387-25-c2b5f16.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]4178[/block]

Myślę, że nie tyle usługi Google'a są w tym wypadku ważne, co samo zachowanie firmy z Redmond. Po raz kolejny bowiem okazało się, jak mało dla Microsoftu znaczy mobilny Windows. Nie jest to rozżalenie czy złośliwość z mojej strony, bo zapewne sam traktowałbym Office'a, Xboxa i Windowsa priorytetowo. Jeżeli jednak Ballmer i spółka nie zainteresują się bardziej "swoimi smartfonami", to coraz trudniej będzie zrobić z Windows Phone'a alternatywę dla Androida i iOS.

Źródło: The Verge

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)