Czekasz na LG G5? Możesz się nie doczekać
LG oficjalnie zapowiedziało już prezentację nowego urządzenia, która będzie miała miejsce 21 lutego w Barcelonie. Wiele wskazuje jednak na to, że wbrew oczekiwaniom nie będzie to LG G5.
29.01.2016 | aktual.: 29.01.2016 17:08
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Na początek jedno wyjaśnienie: tak, LG przygotowuje topowego smartfona i co do tego nie mamy żadnych wątpliwości. Nie jest jednak do końca jasne, jak będzie się nazywał.
Po kolei. Kilka dni temu wybraliśmy się na spotkanie z pracownikami polskiego oddziału LG dotyczące premiery modelu V10 w naszym kraju. Oczywiście temat spotkania szybko zjechał na... no właśnie. Z ust przedstawicieli LG ani razu nie padło "G5". Wszyscy nowy telefon konsekwentnie nazywali "następcą G4".
Zobacz także
To samo w sobie nie znaczyłoby nic. Serwis mGSM zauważył jednak interesującą rozmowę Adama Lulka (Android.com.pl) z osobą odpowiedzialną za profil LG Polska na Twitterze.
Nowy flagowiec z nową nazwą? Niespecjalnie by mnie to zdziwiło
Po zerknięciu na dotychczasowe przecieki dotyczące "następcy G4", rysuje się obraz smartfona, który z poprzednimi smartfonami z linii G ma niewiele wspólnego. Dość zresztą spojrzeć na bazującą na wyciekach wizualizację przygotowaną przez Techconfigurations.
Jak widać, smartfon nie ma ze wcześniejszymi flagowcami żadnych designerskich mianowników. Dotyczy to nie tylko kształtu obudowy czy braku charakterystycznych przycisków regulacji głośności na tylnym panelu, ale i użytych materiałów. Obudowa nowego telefonu ma być bowiem metalowa. Niewykluczone więc, że LG planuje całkowity reset swojej flagowej linii.
Jeśli nie LG G5, to co?
Póki co, możemy tylko gdybać. Być może "następca G4" dołączy do nowo powstałej rodziny LG V. Być może Koreańczycy bedą chcieli podkreślić przeskok technologiczny względem wcześniejszego modelu i nazwą go np. LG G10, aby przy okazji nieco ujednolicić nazewnictwo.
Z naszych informacji wynika, że telefon rozwijany jest pod kodowym oznaczeniem Alice. Kto wie, może kolejne modele będą po prostu dostawać nowe imiona? Oczywiście nie można wykluczyć, że Koreańczycy tylko się z nami droczą i za kilka tygodni ujrzymy po prostu LG G5.
Co wiadomo o samym urządzeniu?
Sporą garść przecieków zaserwował Evan Blass z serwisu VentureBeat. Metalowy smartfon ma mieć 5,3-calowy ekran 2K, podwójny aparat oraz czytnik linii papilarnych. Wisienką na torcie ma być "magiczne złącze", które ma umożliwiać podłączanie wymiennych modułów z fizyczną klawiaturą, aparatem do wirtualnej rzeczywistości czy wzmacniaczem audio. Rozwiązanie to zostało zwizualiowane przez serwis CNET.
Jedno jest pewne - bez względu na to jak nowy flagowiec będzie się nazywał, zapowiada się nad wyraz obiecująco.