Meizu Pro 6 oficjalnie. Kusząca cena i sporo ciekawych dodatków
W zeszłym tygodniu poznaliśmy topową nowość Huaweia, a wczoraj HTC ujawniło światu swojego flagowca. Dzisiaj czas na kolejną ważną nowość pierwszej połowy tego roku. Poznajcie model Meizu Pro 6.
13.04.2016 | aktual.: 03.11.2016 14:02
Co kryje wnętrze Meizu Pro 6?
Wreszcie możemy odłożyć na bok wszystkie plotki dotyczące Meizu Pro 6, które pojawiły się w ciągu ostatnich tygodni. Chińczycy - zgodnie z oczekiwaniami - właśnie zaprezentowali oficjalnie swojego nowego flagowca.
Dość zaskakujący może być fakt, że firma rzeczywiście zdecydowała się na zastosowanie ekranu o przekątnej 5,2 cala - poprzednik (Pro 5) miał w końcu 5,7-calowy wyświetlacz. Panel zastosowany w nowym flagowcu ma AMOLED-ową matrycę o rozdzielczości 1920 x 1080 pikseli (FullHD).
Pro 6 ma wykonaną z metalu obudowę, która wyglądem jeszcze wyraźniej niż poprzednicy nawiązuje do nowych iPhone'ów Apple'a. Przód został pokryty taflą Gorilla Glass 3 o wyprofilowanych krawędziach, a pod ekranem znalazł się fizyczny przycisk home, w którym zintegrowano czytnik linii papilarnych.
Mózgiem urządzenia jest Helio X25, czyli podkręcona wersja 10-rdzeniowego układu MediaTeka, co zapowiadano już jakiś czas temu. Chipset oferuje wsparcie dla łączności LTE kategorii 6 (do 300 Mb/s; technologia VoLTE), a do tego współpracuje z 4 GB pamięci RAM (LPDDR3). Wcześniej mówiło się o wykorzystaniu kości o łącznej pojemności 6 GB, ale firma nie zdecydowała się ostatecznie na to rozwiązanie.
Sporo ciekawych smaczków, ale przeciętna bateria
Warto przyjrzeć się licznym dodatkom, które Meizu wprowadziło w najnowszym smartfonie. Jednym z kluczowych jest technologia 3D Press, czyli autorska wariacja Chińczyków na temat Force Touch z urządzeń Apple'a. Umożliwia ona rozpoznawanie punktów nacisku na ekranie, co może być wykorzystywane do wywoływania dodatkowych funkcji w aplikacjach. Niestety, dotyczy to głównie firmowych programów, które przygotowało Meizu.
Całkiem ciekawie prezentuje się również aparat główny z 21-megapikselowym sensorem Sony IMX 230 o wielkości 1/2,4 cala. Autofokus w urządzeniu wykorzystuje laserowy pomiar oraz detekcję fazy. Największą nowością fotograficzną jest Ring, czyli dwutonowa lampa doświetlająca złożona z 10 diod.
Meizu zadbało również o obsługę dźwięku Hi-Fi. Pro 6 wykorzystuje wzmacniacz CS43L36 firmy Cirrus Logic, a do tego ma nowy głośnik mSound, które korzysta ze technologii NXP Smart PA. Chińczycy dodali udoskonaloną wersję oprogramowania mTouch, które obsługuje skaner biometryczny. Nie zabrakło też złącza USB 3.1 typu C.
Bardzo użytecznym dodatkiem z pewnością okaże się mCharge 3.0, które - według producenta - umożliwia naładowanie baterii urządzenia od zera do 100% w zaledwie 60 minut. Szkoda jedynie, że samo ogniwo ma nieco rozczarowującą pojemność - 2560 mAh. Pozostaje liczyć, że firma z Państwa Środka naprawdę dobrze poradziła sobie z systemem zarządzanie energią.
Kluczowe elementy specyfikacji Meizu Pro 6 prezentują się następująco:
Kusząca cena
Meizu Pro 6 dostępny będzie w aż pięciu wariantach kolorystycznych - szarym, srebrnym, czerwonym, złotym i w kolorze czerwonego złota. Sprzęt można będzie nabyć w wersji o pojemności 32 GB lub 64 GB.
Pierwsza wyceniona jest na 2499 juanów chińskich (ok. 1450 zł), a za drugą trzeba zapłacić 2799 juanów chińskich (ok. 1625 zł). Sprzęt wkrótce pojawi się w sprzedaży na rynku chińskim, ale nie wiadomo jeszcze kiedy zadebiutuje na rynku europejskim. Pro 6 może nie będzie konkurencją dla Galaxy S7/S7 edge, HTC 10 czy LG G5, ale z tą ceną może nieco zamieszać na rynku.