Producenci elektroniki wiedzą o nas wszystko? To dobrze!

Producenci elektroniki wiedzą o nas wszystko? To dobrze!

Producenci elektroniki wiedzą o nas wszystko? To dobrze!
Łukasz Skałba
17.08.2016 08:20, aktualizacja: 17.08.2016 10:20

Firma Withings opublikowała mnóstwo danych dotyczących aktywności swoich użytkowników, ich nawyków i zachowań. Pozwalają one spojrzeć na społeczeństwo z niespotykanej perspektywy i wyciągnąć kilka ciekawych wniosków.

Withings to francuska firma produkująca akcesoria do smartfonów mierzące aktywność fizyczną użytkownika oraz monitorujące jego zdrowie. Kilka miesięcy temu kupiłem ich zegarek Aktivite Steel, który zresztą zrecenzowałem na łamach Komórkomanii. Mierzy on moją aktywność i jakość snu. Sam mam ograniczone możliwości wykorzystania tych danych, gdyż brakuje mi grupy odniesienia. Withings nie ma takiego problemu, a swoimi obserwacjami postanowił podzielić się z użytkownikami.

Wniosek 1: Pokemony zwiększyły aktywność użytkowników

Pokemon GO to gra w której naszym celem jest łapanie Pokemonów. Aplikacja jest oparta na rozszerzonej rzeczywistości, więc dokonujemy tego przemieszczając się po prawdziwym świecie. Produkcja okazała się tak wielkim hitem, że można zacząć się zastanawiać czy miała wpływ na globalne statystyki dotyczące aktywności młodych użytkowników korzystających ze smart zegarków i opasek fitness.

Eksperci z Withings wzięli pod uwagę tydzień rozpoczynający się w dniu premiery Pokemonów w USA. Zebrane dane porównali z tym samym okresem ubiegłego roku.

Obraz

Jak widać na powyższej grafice, użytkownicy w wieku 15-34 lat robili średnio o kilkadziesiąt kroków więcej niż rok temu - gdy o Pokemonach nikt nawet nie myślał. Zrozumiałym jest, że aktywność wśród starszych użytkowników nie wzrosła. Pytanie tylko - dlaczego zmalała?

Wniosek 2: Francja to ospały naród

Withings wziął na warsztat dane zebrane z 7 tysięcy urządzeń monitorujących sen. Okazuje się, że najdłużej sypiają Francuzi. Średnio w objęciach Morfeusza spędzają oni aż 7 godzin i 45 minut. Tuż za nimi są mieszkańcy Wielkiej Brytanii i Niemiec. Zdecydowanie najkrócej śpią natomiast Japończycy. Budzą się oni średnio godzinę wcześniej niż Francuzi.

W weekendy wszyscy śpią dłużej. Francuzi dobijają do 8 godzin i 18 minut, a Japończycy osiągają sensowne 7 godzin i 23 minuty. Kolejność krajów pozostaje jednak praktycznie niezmieniona.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/5]

W trakcie świąt Bożego Narodzenia najdłużej śpią Niemcy. Dobijają oni aż do 8 godzin i 18 minut, przeganiając Francuzów aż o 21 minut. Uwidaczniają się tu już różnice kulturowe i podejście różnych kultur do różnych świąt i tradycji. W Japonii Boże Narodzenie nie jest obchodzone, co objawia się normalnym (przynajmniej dla Japończyków) czasem snu.

Skoro jesteśmy przy śnie to warto wspomnieć, że jego jakość ściśle zależy od poziomu naszej aktywności. Na podstawie danych zebranych przez urządzenia Withings Pulse stwierdzono, że po aktywnym fizycznie dniu, użytkownicy:

  • śpią dłużej niż przy braku aktywności fizycznej (średnio o 14 minut)
  • kładą się wcześniej (średnio o 36 minut)
  • mają dłuższe fazy snu głębokiego (o 19 minut)
  • mniej razy budzą się w nocy.
Obraz

Dodatkowy wniosek jest więc taki, że przed pójściem spać warto się trochę poruszać. Nie można jednak przesadzić. Intensywny wysiłek przed samym snem utrudnia zasypianie.

Wniosek 3: Faceci są bardziej czuli na zmiany temperatur

A teraz pora na wyniki badania przeprowadzonego wspólnymi siłami przez Withings i AccuWeather. Ci pierwsi dostarczyli danych na temat liczby kroków i aktywności użytkowników, a ci drudzy dołączyli odpowiednie dane pogodowe, takie jak zarejestrowana temperatura czy intensywność opadów.

Okazało się, że ludzie chodzą najwięcej, gdy temperatura zawiera się w granicach 15,5-20,5 stopni Celsjusza. Robią wtedy średnio 6160 kroków dziennie. W skrajnych warunkach temperaturowych wartość ta spada prawie o 1000 kroków.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/4]

Powyższe wyniki są oczywiście średnią. W wielu miastach najbardziej lubianą temperaturą są wyższe wartości. Na przykład w Sao Paulo ludzie robią najwięcej kroków, gdy temperatura przekracza 32 stopnie. Ciepłolubnymi aglomeracjami miejskimi są również Paryż, Londyn, Las Vegas i Sydney. Tam najwięcej aktywności fizycznej urządzenia rejestrują przy temperaturze 26-32 stopni Celsjusza.

Szczególnie czuli na zmiany temperatury okazali się mieszkańcy Chicago i Nowego Jorku. Najmniejszy wpływ na aktywność fizyczną temperatura ma natomiast w San Francisco.

Podobny wpływ na nasze zachowania mają opady deszczu. Gdy występują, zamiast zrobić sobie spacer, wolimy wsiąść do autobusu. Obrazują to wyniki analizy, które wskazują na to, że podczas deszczowych dni, ludzie robią średnio nawet 700 kroków mniej niż zazwyczaj.

Ciekawie prezentują się również dane związane z płcią. Okazuje się, że mężczyźni bardziej niż kobiety uzależniają swoją aktywność fizyczną od temperatury. Kobiety z kolei bardziej “boją się” deszczu. Obrazuje to ostatnia z zamieszczonych wyżej infografik.

Wniosek 4: Wszystko zależy od prędkości chodzenia…

Naukowcy zatrudnieni w Withings chcieli sprawdzić, od czego zależy średnia szybkość naszego chodu. Na początku przeanalizowali prędkości mieszkańców różnych amerykańskich miast. Najszybciej chodzą mieszkańcy Bostonu, San Francisco i Nowego Jorku, a najwolniej - Jacksonville i Oklahoma City.

Obraz

Badacze zadali sobie pytanie, czy prędkość chodzenia zależy od zatłoczenia miasta. Hipoteza była jednoznaczna - w bardziej zurbanizowanych metropoliach ludzie przemieszczają się szybciej. Jej potwierdzenie nie wymagało wiele wysiłku. Wystarczyło nanieść na oś poziomą wykresu zagęszczenie mieszkańców, a na oś pionową - średnią prędkość chodu. Korelacja była zgodna z założoną hipotezą i wynosiła aż 0,86. Oznacza to bardzo silną zależność.

Jak można to wytłumaczyć? Prawdopodobnie chodzi o poziom stresu. W wielkich aglomeracjach jest on średnio znacznie wyższy niż w mniejszych miastach. A zestresowani ludzie się śpieszą.

Sprawdzono również inną zależność. Czy prędkość chodzenia zależy od średniego czasu dojazdu do pracy?

Obraz

Okazało się, że tak (korelacja 0,63). Im dłuższy średni czas tym ludzie bardziej się śpieszą. Czasami warto więc na chwilę zwolnić i odpocząć. Szczególnie w silnie zurbanizowanych obszarach. Stres niekorzystnie wpływa na nasze życie, skracając między innymi nasz sen (patrz wniosek 2).

Wniosek 5: W czystym powietrzu trenujemy dłużej

Badacze postanowili również sprawdzić, czy ilość zanieczyszczeń w powietrzu ma wpływ na długość treningów. Wzięli więc na tapet trzy metropolie znane z nie najlepszej jakości powietrza - Paryż, Los Angeles oraz Pekin.

  • Slider item
  • Slider item
[1/2]

W pierwszych dwóch przypadkach zanieczyszczenia nie miały na mieszkańców praktycznie żadnego wpływu. Zupełnie inaczej było w Pekinie. Gdy zanieczyszczenia osiągały tam wysoki poziom, ludzie skracali treningi średnio o kilka minut (o 17 proc.). I teraz nasuwa się pytanie - świadomie czy nie? Tych informacji raport niestety nie uwzględnia. Fakt jednak faktem - zanieczyszczenia atmosferyczne to kolejny czynnik wpływający na naszą aktywność fizyczną. No może nie naszą, ale Pekińczyków na pewno...

Wyrazy uznania dla Withings!

Withings odwalił kawał dobrej roboty. Podczas gdy inne firmy zarabiają krocie sprzedając reklamodawcom nasze prywatne dane, francuski koncern wykorzystał je do celów naukowych. Co więcej, wyniki swoich badań postanowił w przystępnej formie opublikować.

Niewątpliwie takie firmy jak Apple, gromadzą o nas jeszcze więcej zdrowotnych danych, jednak nie chwalą się swoimi wynikami. Co więc z nimi robią? Jak je wykorzystują? Tego nie wiem. Wiem jednak tyle, że dzięki upowszechniającej się elektronice noszonej, możemy się dowiedzieć o człowieku rzeczy, które jeszcze kilka lat temu się filozofom nie śniły.

Bo pamiętajmy - to nie człowiek ma służyć technologiom, a technologie człowiekowi!

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)