Galaxy Note7 znika z rynku. Jako że afera jest poważna, wiele osób spekulowało, że może skończyć się całkowitym uśmierceniem marki Galaxy Note. Wygląda jednak na to, że Samsung ma inne plany.
W Korei Południowej ruszył właśnie program Galaxy Upgrade skierowany do osób, które zakupiły Note'a 7. W ramach programu konsumenci będą mogli zakupić Galaxy S7 za 50 proc. ceny, jeśli w przyszłym roku wymienią go na Galaxy S8 lub Galaxy Note'a 8.
Tym samym Samsung uciął wszelkie spekulacje - Galaxy Note 8 powstanie
Informacja ta pochodzi z biura prasowego Samsunga.
Notka prasowa nie pozostawia żadnych niedomówień - producent używa dokładnie nazw Galaxy S8 oraz Note 8, więc ani rebranding, ani tym bardziej uśmiercenie rodziny Galaxy Note nie wchodzi w grę. Mówimy o konkretnej ofercie, więc Samsung nie może sobie pozwolić na wabienie klientów przy użyciu telefonu, który nigdy nie powstanie.
Z całej afery wyniknął jeden pozytyw: Samsung zaczyna stawać na rzęsach, by odzyskać zaufanie klientów
Mówimy o naprawdę konkretnej ofercie. Producent rozbija cenę S7 lub S7 edge na 24 raty. Jeśli klient zdecyduje się w przyszłym roku na kupno S8 lub Note'a 8, 12 rat zostanie anulowanych, w efekcie czego zapłaci on za tegorocznego flagowca tylko połowę ceny.
Na razie taki program wystartował tylko w Korei Południowej, ale zdziwiłbym się, gdyby w przyszłym roku Samsung nie przygotował czegoś na zachętę także w innych krajach. Rabat dla osób, które kupiły Note'a 7? Wartościowy prezent? Myślę, że o takich akcjach będziemy słyszeć.
PS Zwróćcie uwagę na to, że w wyniku splotu wydarzeń z ostatnich kilkunastu miesięcy, w Europie Note 8 (jeśli się u nas pojawi) będzie bezpośrednim następcą Note'a 4. Wersji 5 i 6, a teraz także 7, na Starym Kontynencie nie ma.
