Oto złoty iPhone z wizerunkiem Donalda Trumpa. Czego to Rosjanie nie wymyślą...
Wiem, wiem. Włączacie telewizję - Donald Trump. Wchodzicie na stronę główną portalu - Donald Trump. Odpalacie radio - Donald Trump. Ostatnie czego Wam trzeba do szczęścia to czytanie o nowo wybranym prezydencie-elekcie USA na łamach Komórkomanii. Wybaczcie jednak, ale obok tego telefonu nie da się przejść obojętnie.
To jednozdaniowy, ale wyczerpujący opis owocu pracy projektantów rosyjskiej firmy Caviar. Firma ta - podobnie jak brytyjski Goldgenie - zajmuje się pozłacaniem obudów popularnych smartfonów, ale robi to w dość osobliwy sposób.
Najnowszy smartfon Rosjan, będący przeróbką iPhone'a 7, ma pozłacaną obudowę, a na niej:
- wizerunek Donalda Trumpa w miejscu logo nadgryzionego jabłka;
- Wielka Pieczęć Stanów Zjednoczonych;
- hasło wyborcze Trumpa: \Make America Great Again.
Nawet nie wiem, jak to skomentować, więc przytoczę słowa twórców według których smartfon ten jest "wyrazem nadziei na ocieplenie stosunków rosyjsko-amerykańskich".
Myśleliście, że ok. 500 zł przebitki za wersję z większą ilości pamięci to dużo? Amatorka. Spójrzcie na ceny Supremo Trump Changeover (bo tak nazywa się wspomniana przeróbka iPhone'a 7):
- 32 GB - 197 000 rubli (ok. 12 150 zł);
- 128 GB - 212 000 rubli (ok. 13 070 zł);
- 256 GB - 227 000 rubli (ok. 13 990 zł).
Warto dodać, że wszystkie wersje są identyczne. Po prostu firma zgarnia ponad 900 zł za to, że do obudowy pakuje iPhone'a droższego o nieco ponad 500 zł. Tak to się robi, Apple'u!
Jest i wersja z Putinem
Jeśli komuś z poglądami nie po drodze, może sięgnąć po wariant z Władimirem Putinem zamiast [del]Trumpa[/del] jabłka.
Rosyjscy projektanci uznali jednak, że zdobienie wizerunkiem Putina wersji z marnymi 32 GB jest nie na miejscu, dlatego najtańszy "Supremo Putin Damascus Black Gold" ma 128 GB. Cena? Jedynie 209 000 rubli, czyli jakieś 12 880 zł.
No to teraz czekamy na polską wersję.